Dzięki za info. Wcześniej też dostałem cynk od Elvisa ale dopiero dzisiaj miałem możliwość podjechania i zerknięcia na stan kesza.
Keszyk nadal znajduje się w dziupli ponownie zamaskowany przed mugolami.
A tak na przyszłość, jeśli ktoś widzi, że jakikolwiek kesz znajduje się na widoku to uprasza się o choćby delikatne zamaskowanie nawet zwykłymi liśćmi których teraz jest pełno na ziemi

Odkładanie kesza "ot tak sobie" nie za dobrze świadczy o osobie keszującej. Prosta zasada - ukryj kesza lepiej niż go znalazłeś, bo jeśli ty go nie widzisz to mugole tym bardziej nie zauważą :)