było prawie jak na nocnych BnO tyle że jeszcze za jasnego, bo skrzynka znaleziona o 18:18
Z lekkim ominięciem pierwszego odblasku, bo z kordów nic nie namierzyłem. Dopiero po wejściu w lasek zacząłem od pieńka
wilgoć niestety zagościła w środku, dodałem nowy worek ale i tak pleśnio-grzyby siakieś weszły w drewno... aha, jeszcze kilka wpisów i skończy się logbook
dzięki!
in: świeczka out: dunia