Dziś siostra ponownie odwiedziła MIGa a dokładnie pobliskie centrum fanów lotnictwa i widziała dwoje ludzi z placakami dogłębnie oglądających samolot... Na szczęście właściciel tego centrum jak I samolotu był zajęty bo keszerów nie zauważył. Radzę uważać na niego - ten MIG jest jego oczkiem w głowie