Kesz NARESZCIE zlokalizowany
W starym miejscu ktoś rąbnął, w nowym początkowo nie znalazłem. A tu się okazuje, że on sobie siedzi schowany około 30 metrów od faktycznych kordów i się ze mnie śmieje. Dzięki za skrzyneczkę. A jeszcze miałem okazję obejrzeć nieznaną mi scenę: z górki rorządowej lokomotywa spychała wagony, które swobodnie zjeżdżały na poszczególne tory. Potem cały pociąg złożony z różnych, niepasujących do siebie wagonów zjechał tak samo. Fajna ta stacja :)