Ale jaja!
Ostatnim razem nie znalazłem własnego kesza! Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy Sebastian poprawił maskowanie, w każdym razie jak dziś przyjechałem na miejsce reaktywować keszynkę, to znalazłem poprzednią w doskonałym stanie. Przełożyłem stary logbook do nowego trochę większego pojemnika i przy okazji wprowadził się GK. Zapraszam do szukania!