Nareszcie wybrałam się w teren. W drodze powrotnej z Piekar. Nie wspomnę już, że źle zjechałam i wylądowałam prawie pod Pyrzowicami, ale za to jazda "autostradą" jak po lotnisku. Już mnie się skrzyneczka spodobała. Przeznaczyłam na nią około 30 minut, byłam w Galerii prawie 150 minut. Rewelacja, zajebiste miejsce, to trzeba zobaczyć, nie wierzyłam, że to oglądam na prawdę, ba mało tego, byłam tam sama i mogłam zobaczyć o wiele więcej niż inni. Dziękuję.
Mega, mega zielona gwiazdeczka musi być. Piękne dzięki za TTF.