W drodze do kesza przerzucaliśmy się bardzo frywolnymi określeniami ( wiecie jak to jest, człowiek po spędzeniu całego dnia na keszowaniu dostaje małpiego rozumu).. Dezerterka już miała powiedzieć coś naprawdę poniżej krytyki gdy spostrzegła obok grzybiarzyJej mina, kolor i ucieczka w stronę kesza - bezcennaWracaliśmy do samochodu szybko i anonimowo (foto) Dziękujemy!