2013-09-30 19:29
lavinka
(2926)
- Znaleziona
Wiedzieliśmy pocztą pantoflową, że coś ma się urodzić geokeszerskiego o 18tej, ale robiło się późno i zabraliśmy Kluskę na spacer przed publikacją. Z Wallsonem byliśmy umówieni na przekazanie mobilniaka, planowaliśmy mu podać współrzędne miejsca, gdzie akurat jesteśmy w momencie, gdy do nas zadzwoni. Ale jakoś tak nie dzwonił, a my sobie spacerowaliśmy. I wtem dojrzałam w bramie męża Werrony wśród grupy innych ludzi, których twarzy z odleglości nie dostrzegłam. Na szczęście on też mnie poznał i zawiadomił resztę grupy, która okazała się prócz niego być Werroną, Wallsonem, Konstancik, Dziwakusem i Różowką :)
Podchodzimy, co to za event? Anu skrzynka gdzieś tu jest magnetyczna. Mikrus. No dobra, to idę szukać. Za pierwszym grzebnięciem. ma się tego geokeszerskiego nosa ;)