Na zakończenie wycieczki rowerowej z Błonia przez Leszno, Zaborów, Borzęcin do Ożarowa Mazowieckiego.
Niby miałem jeszcze wgrane kesze w samym Ożarowie, ale na nie chciałem przegapić pociągi [koniec końców do W-wy i tak pojechałem rowerem, bo pociąg miałem za 40 minut :-p ]