oj, nie zapomnę ul. Torfowej
19:26 - ciemno, głucho, pada... ale kesz zdobyty, gorzej było zrobić wpis tak, by logbook nie zamókł, ale się udało
dzięki! ps. na fotce chmury deszczowe sfotografowane w okolicach Tulec, akurat gdy wybierałem się na podbój tego kesza :)