Łomżing z MiszkaWu. Podstępna to skrzynka. Położyłem plecak na ziemi, GPS odpalony i można szukać. I jak to w lesie, kordy pływają. W końcu okazało sie że kesz spokojnie ukrył się dosłownie metr od miejsca spoczynku plecaka. Normalnie złośliwość rzeczy martwych.