Hello,
Odynem straszył mnie Wojtek, myśląc o Thorze, albo odwrotnie. Przy tej pogodzie bez znaczenia, bo jeden nieostrożny ruch i Walhalla wita
Nie było mi śpieszno do niej. Czort jeden wie, kto w niej teraz bytuje. Taki jeden z wąsikiem i grzywką na lewo też sobie roił we łbie o niej ... Zdaje się, że poszło bardzo gładko. Stary, ale jary
Młody profilaktycznie robił za wysunięty punkt powiadamiania ratunkowego
Pzdr, Wojtek