Hello,
Tworzenie świata w wielu kulturach wysypywało się lekko na starcie, więc nic dziwnego, że i tutaj Twórczyni zaciągnęła trochę dalej, niż do skrytki. Trzeba było spojrzeć w zakamarki i dopiero w jednym z nich mignęła znajoma konstrukcja. Znaczy się, ten świat da się ogarnąć
I tak rozpocząłem zmagania z rudobrodymi. Pzdr, Wojtek