Niestety prjod-owa skrzyneczka finałowa przywitała mnie pustym schowkiem. Na miejscu znalazłem worek oraz resztki maskowania. W nadziei, że może jakiś zwierzak wywlekł pojemnik gdzieś dalej przeczesano dużą połać lasu ale bezowocnie. No nie licząc kilku ładnych czarnych łebków. Trzeba będzie wrócić. Pzdr.