2013-09-22 20:19
Diego57
(43)
- Znaleziona
To była zabawa. Za trzecim podejściem spędziłem tu prawie godzinę, i jak poprzednik, zaliczyłem mrowisko (lepiej czytać wcześniejsze komentarze)
Kompas w GPS-sie robił ze mną co chciał, a ja udając że rozmawiam przez telefon i na kogoś czekam (coraz więcej gawiedzi na kopcu) w końcu spokojnie zacząłem się rozglądać. i eureka!. Gratulacje za pomysł. Poszarpaną torebkę struniową wymieniłem na nowe kolorowe opakowanie. Tyko czy nie zwabi łasuchów?