Auto zaparkowane zaraz obok i poszukiwanie w tempie Orient Expresu;).
Ciekawostką było, że ktoś sobie schował sporą torebkę z grzybami. Przez moment przemknęła myśl o "wzbogaceniu" się w te dary ziemi ale stwierdziłem, że pewnie Keszer tak nie robi i odpuściłem:).