Znaleziona na trasie rowerowo-keszowej Modlin 2 z Azymut. Za pierwszym razem nie udało się, bo zaginął. Teraz, znając już nieco topografię, przeszliśmy przez dziurę w murze, a kesz był na miejscu, więc sukces.
Zdjęcia tego miejsca są właściwie już historyczną gratką! Teraz, po "renowacji", to miejsce wygląda inaczej i to mówi, że nie warto odkładać wizyty w Modlinie na później. Za klimat tego miejsca, zwłaszcza z pierwszej wizyty (w tym dziury w podłodze gdzieś wiodące, być może do miejsc jakichś grobowców) oraz jego historię wielkie TFTC. :)