2013-09-21 13:30
lazyjones
(
213)
- Gevonden
Szukałem i szukałem i szukałem. Wszystko obmacałem, zgmerałem i obsznupałem. Wszędzie paluchy wetknąłem. I kicha. Z lekka się już wk...em. Aż tu nagle... jakimś cudem... w trawie. W trawie! Cudem, bo sokole oko to ja nie jestem. Na szczęście pojemnik w przeraźliwym kolorze. Może wypatrzył go jakiś srajek i porzucił. A może deszcz wypłukał, nie wiem. Umieściłem go tam, gdzie myślę, że ma być, ale czy przetrwa... DZK