Spotykani w lesie grzybiarze chwalili sie pięknymi prawdziwkami i z ironia spoglądali na spacerującego po lesie gościa bez koszyczka. Po ceremoni wpisowej opatuliłem skrzyneczkę korą i igliwiem bo pewnie w lipcowo-sierpniowe upały rozkopał się i leżał nagi. Grzybiarze dla kesza niegroźni :) TTF :) TFTC!!