Przyznaję, że nie doczytałem opisu przed dzisiejszą wyprawą, ale kojarzyłem, że miejsce ukrycia ma coś wspólnego z drzewem i już sobie w głowie ułożyłem genialny plan jak to wyśmieję cię, ziomie od dendrofili, co najbardziej lubią wtykać w dziuple:D A tu na miejscu kicha... Za to logbook fajny no i miejsce oczywiście też:) Dzięki za pokazanie!