Jedyna porażka ekspedycji szlakiem Twierdzy Grudziądz. Dojazd do granic posesji bezproblemowy, niestety z podejścia do fortu zrezygnowaliśmy po tym jak pogonił nas spory i niekoniecznie przyjazny pies. Biega luzem poza ogrodzeniem, brak możliwości kontaktu z właścicielem.