Multaczek zdobyty wraz z Armisem. Zanim podjęliśmy pierwszego mikrusa, wykorzystaliśmy pobliską ławeczkę na krótki odpoczynek, a potem wzmocnieni gorącą herbatą ruszyliśmy do boju. Nie obyło się bez zamotania, bo pewna tablica zaprowadziła nas w miejsce finału, ale o tym dowiedzieliśmy się gdy...wróciliśmy tam ponownie

po finał

Bardzo przyjemny multaczek, dziękuję za pokazanie miejsca. TFTC! Pozdrawiam, Nati. Out: GK.