Niezbyt gościnny ten faraon... Najpierw egipskie ciemności, jakieś pułapki i zapadnie ;-) Potem zmyła co do tej góry... Jak u klasyka plusy dodatnie i ujemne, tak tu góra górna i góra dolna... Na górnej jest melina jakiegoś tuptusia. A na dolnej - wreszcie kesz! I to jaki! Od nas zielone. Dzięki. PS. Jakiś niezalogowany geokret - zabrany w dalszą drogę.