Szukaliśmy i szukaliśmy
..
skąd mogłyby przyjść do Poznania te bąbelki ???
Zajeło nam to całe 10 minut.
Więc szybka wspólna decyzja,
" szkoda czasu" na szukanie jakiś bąbelków bez pełnego kufla z bąbelkami,
więc wróciliśmy z naszym przyjacielem ŻUBREM i ...
... i nic więc poszliśmy po ŻYWCA
... i dalej nic z całym OKOCIMEM też nie daliśmy rady i
Ci z Tych też nie wiedzieli o co chodzi z tymi Waszymi bąbelkami
... do dupy z takim szukaniem.
Może drugim razem z Lechem pójdzie lepiej