Stara tradycja Psikiszkowa powiada że virtuale tez są dobre, ale nawet jak coś się da wygoglować to i tak trzeba miejsce odwiedzić. Tym razem romantyczny, nocny spacer cmentarzem. Drewniany kościół tam stojący wydał mi sie strasznie ogromny. Naprawde ciekawe miejsce z niezłym kawałkiem historii.
A że juz było ciemno, a szczególnie żeńska część wycieczki była zmęczona, ruszyliśmy na południe, do domu.