Spływ okazał się łatwiejszy i przyjemniejszy niż przewidywania
. Zintegrowane towarzystwo oraz typowo keszerska loża szyderców, przy niektórych przeszkodach terenowych, były dodatkowymi atrakcjami na urozmiaconej trasie.
W trakcie przerwy, niespodzianka - wyśmienity placek ze śliwkami, mniam, mniam... gratulacje dla Mistrzyni wypieku!
Zaś dziewczę goniące żabę... rarytas, czyli nadzieja na przyszłe pokolenia dzielnych keszerów...
Dzięki