Idąc tutaj byłam przekonana, że tacham ze sobą kreta przywiezionego znad morza. Niestety.. został w innym plecaku. Kretowisko robi spore wrażenie, większe jednak na mnie wywarły dziesiątki namiotów zabunkrowanych w tych lasach.. Nie wnikam po co ktos się chce rozbijać tam :) dzięki