Ja byłam o 13:50 i na certa się też załapałam!
Dzisiaj zaplanowałam sobie znaleźć skrzynkę przy Syrenich Stawach, rano patrzę a w pobliżu jest nowa skrzyneczka, to ja jamnika na smycz i w drogę.
Nie powiem, że znalazłam ją łatwo, bo było ciężko, za skarby świata nie mogłam namierzyć tej "podłogi", pokrzywy po pas, a ja buszowałam w nich przez kilka minut, no i w końcu jest keszyk i certyfikat!
Dzięki za kesza, certyfikat i super spacer! Zielonka leci do Ciebie.