I znowu robiłem za murzyna
Mam mieszane uczucia co do tej skrzynki, z jednej strony fajny widok nocą, z drugiej w obecnej formie bardzo trudny do znalezienia. Założycielka ma sprawdzić co i jak, więc nie będę więcej mardził
Aż dziwne ile tam leży metalowych prętów- raj dla złomiarzy. Dzięki za możliwość nocnego spaceru po dachu i pokazanie kolejnej łódzkiej fabrycznej ciekawostki, kto by pomyślał że obok wytwarzano maszyny włókiennicze
TFTC