Dajemy zielony order, powodów jest sporo, więc pokrótce postaram się je opisać :
Powód 1 - " Spacer z rana jak śmietana " - przepiękna okolica, już widać początek jesieni. Poranne słońce przebijające się pomiędzy drzewami, rześkie powietrze - sam miód.
Powód 2 - Samo miejsce. Aż dziw, że nikt nie nie zrobił tutaj wsześniej kesza...
Powód 3 - Sposób ukrycia. Proste, ale nieszablonowe.
Powód 4 - Jak zwykle miłe dla oka certyfikaty
Powód 5 - Dzieki tej skrzyneczce, naocznie, przekonaliśmy się, że na OC są jeszcze większe " wariaty " niż my. W pogoni za FTF-em byliśmy drudzy

. Brzydsza ( bez urazy ) część Dezerterów w momencie, kiedy my zasapani doszliśmy do kesza, ona ( ta część znaczy się ) spokojnie z aparatem foto i z certem pierwszego znalazcy w kieszeni w spokoju kontemplowała piękno otaczającej je przyrody ( nasza mina - ponoć - bezcenna ).
Powód 6 - Sympatycze spotkanie przy keszu i obgadanie tego i owego.
Powód 7 - Chodzenie po schronach w stroju galowym, przed pracą i poranną kawą.
Wielkie dzięki Feliks za kesza.