Skrzynka znaleziona, ale nie podjęta! Stałem jakieś 50 cm od niej, widziałem czarny woreczek i nie mogłem po nią siegnąć bo obok na ławeczce gruchały dwa gołąbki, a przed oddziałem na ławeczkach w słońsu wygrzewało się z 15 pacjentów, którzy z nudy przyglądali się moim poszukiwaniom! GRRRRRRR!!!