Ostatni kesz podczas niedzielnego, leśnego keszowania na Pietraszach i buszowania po Lesie Techniki. Miejsce fajne, bo lekko na uboczu, gdzie można sobie spokojnie odpocząć. A sam kesz? Zabawny. Szkoda jeszcze, że nie było w nim (prawdziwej) kukułki
Dzięki za kesz!