Na poszukiwanie kreta wysłałem Pokrzywę która daleko nie zawendrowała, niema to jak wysłać w takim miejscu kobietę na poszukiwania pierwsze lepsze błyskotki zobaczy i stracona :D. Ale jakoś jej się udało w końcu znaleść Keszora, bo małe to to nie jest
A co do samej galerii to pewnie tam jeszcze wrócę ale to po wypłacie, jak narazie zaopatrzyłem się tam w pewien sympatycnzy gąsiorek który to trzeba będzie napełnić :)