Smok już logbooka ma - dorzuciliśmy. Zapasowej głowy jednak nie mamy. Możliwe, że jaskinia zniknie niebawem, obok widać trwające roboty mające na celu ukierunkowanie spływu wody czy coś w ten deseń.
Logbook dorzucony. Zakrętki niestety nie mieliśmy pasującej - jakiś czas chyba jednak podziała.