Na czuja bardziej podjęty ten keszyk, GPS nadal odmawiał współpracy - tak to jest, jak się używa smartfonowego modułu ;/ Pozwiedzałem od dołu most, ładne grafitti znalazłem na jednym z pylonów, a potem metodycznie połaziłem po okolicy, aż kesz padł łupem mym. 3/5 serii zrobione, Aj'l bi bek !