No niestety... Ktoś definitywnie zniszczył paligród. Aż się dziwiłem że nie ujrzałem go z daleka. Po przyjeździe na miejsce zobaczyłem porozrzucane belki i masę kłębków sznurka. Wszystko zostało wyrwane z ziemi oraz porozwalane. Widać ktoś sobie nie życzył paligrodu w lesie...
Skrzynka za to ma się dobrze. Gps odmówił współpracy i aktualizował pozycję co minutę więc nie było łatwo. Nie miałem czym się wpisać.