Gdy po wielogodzinnym cioraniu po krzolach wreszcie wychynęliśmy tutaj z lasu nocą to prawie ucałowałem podkłady i szyny kolejowe z wielkiej radości, obiekt od razu rzucił się nam w oczy bez wyznacznia jego pozycji ale zabrakło siły i pasji, zdobylismy go nazajutrz rano w dziennym świetle można ten obiekt lepiej docenić, dziękujemy