W drodze po tę skrzynkę akompaniował nam deszcz. Jednak przede wszystkim zapadła mi w pamięć specyficzna, mroczna aura, która opanowała Żurawiniec o tej porze.Złowrogi mrok czaił się już na moją niewinną duszyczkę Dojście do skrzynki poszło bezboleśnie, miejscówka wytypowana prawidłowo i można wyznaczać azymut na finał