
Super wyprawa po forcie Ia. Długo czekaliśmy na reaktywację kesza i przy ładnej pogodzie w sobotnie popołudnie udało nam się kesza dopaść, ale... daliśmy ciała z G-manem na całej linii. Na miejsce w odsiecz przybył Pyra zaalarmowany zaginięciem jednego z etapów, który...

był w innym korytarzu. Mimo, że posiadaliśmy mapę pomyliliśmy wejścia i stąd to zamieszanie. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo miło było ze Sławkiem pogawędzić, połazić po korytarzach i dowiedzieć się czegoś nowego i ciekawego o fortyfikacjach. Dziękujemy za kesza i spotkanie. Pzdr. Całość super na REKO
