Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries Parowozownia Skierniewice    {{found}} 21x {{not_found}} 0x {{log_note}} 3x  

4572361 2024-07-06 13:30 recommendation morrison-1986 (user activity2548) - Found it

Świetne miejsce. Z resztą jak wszystko co śmierdzi smarem i oliwą (nie tylko tą do sałatek;)).

Do parowozowni przyjechaliśmy rodzinnie. Aby zabić trochę soboty w inny sposób niż typowe zamulanie w upalne popołudnie. Mieliśmy uderzyć na kąpielisko ale chwilę przed wyjściem wyczytałem standardową informację - sinice:/... Więc zmiana planów i śmigamy do Skierek!

Aby przyjechać na miejsce skorzystaliśmy z naszej fantastycznej ŁKA. Wciąż nie mogę się nachwalić tej możliwości połączenia. Tym bardziej, że tego dnia ŁKA wraz ze skierniewicka parowozownią, zrobili akcję o możliwości darmowego powrotu do miejsca skąd się startowało. Czyli w naszym wypadku nomen omen - do Łodzi:).

Sama parowozownia kapitalna. Sporo lokomotyw, wagonów, przemili przewodnicy, makieta kolejowa, symulator parowozu BYK, masa "tajemniczych" urządzeń, których działanie próbowali wytłumaczyć nam wspomniani przewodnicy. Pomimo ich trudów i wysiłków - nie zrozumiałem wiele - mega skomplikowana sprawa!

Kesz na terenie (teoretycznie) niedostępnym ale po kulturalnym i grzecznym zapytaniu czy można sobie sfocić obiekt - nikt nie robił problemów. Problemem była natomiast spora ilość osób kręcących się w okolicy. Tak więc... nie wpisałem się do środka! Otworzyliśmy pojemnik, zobaczyliśmy jak bardzo jest wypchany fantami i giftami i stwierdziliśmy, że nie ma sensu dopierać się do logbooka bo będzie to "groziło" zdemaskowaniem nas. Ofociliśmy wnętrze kesza jako dowód naszej obecności tam i odłożyliśmy skrzynkę na miejsce. Szkoda byłoby spalić minutą czy dwoma przebywając tam i wzbudzając czyjeś zainteresowanie...

Aha, magnes na tyle mocny i na tyle długo kesz wisiał od poprzedniego znalezienia, że odrywając go od lokomotywy to chyba połowa jej została mi na keszu;D! Tak więc przy próbie odwieszenia musiałem najpierw dokładnie poczyścić całą rdzę jaka przyczepiła się do pojemnika;).

Dzięki za pokazanie obiektu i możliwość odwiedzin:)!