Log entries Pociąg do fotela Mikołaja 2018 52x 2x 1x 2x Gallery
2018-12-26 22:00 Dombie (1928) - Found it
Oj, z tą dzisiejszą wyprawą, to było całe zamieszanie... Najpierw mnie Werrona szturchnęła jeszcze w Wigilię, żeby po obżarstwie pojechać i zebrać FTFy. Wtedy mielibyśmy wszystkie - oczywiście przy założeniu, że wszystko poodnajdujemy... W końcu, po różnych rozmowach, opcjach i przymiarkach dotyczących daty i godziny, umówiliśmy się na dzisiaj - w silnej i jakże zacnej Grupie Keszerskiej o Wybitnym Potencjale Kminienia. Grupę warszawską reprezentowali Iwonia i Cezex, a oddział żyrardowski - ja i moje nieocenione Hobbity (dawno już razem nie keszowaliśmy, więc chłopy były nad podziw chętne...). Postanowiliśmy zacząć "od góry" mając pełną świadomość, że na FTFy to już się raczej nie załapiemy. Jak się okazało nasz pesymizm w tej kwestii nie był do końca uzasadniony, ale wszystko po kolei...
Choćby nie wiem jak bardzo się Cezex odżegnywał od swojego - przynajmniej - współudziału w znalezieniu poprzedniej skrzyneczki na tej ścieżce, to tutaj już wziął sprawy w swoje ręce i od tej chwili stał się naszym wybawcą i przewodnikiem. No może z dwoma małymi wyjątkami, o czym w swoim czasie... Nasz kolejny kolejowopodobny przystanek stałby się pewnie naszą pierwszą porażką, gdyby nie Cezex właśnie. Całkiem możliwe zresztą, że gdyby nie on, to w końcu by nas tu aresztowali, bo zachowywaliśmy się rzeczywiście jak jakaś szarańcza. Z drugiej strony, większość obecnych dookoła mugoli zachowywała się dość podobnie i zdaje się, że zupełnie nie zwracała na nas uwagi, więc mogliśmy buszować do woli...
Dzięki za tego kesza!