Ło jej ile komarów, niestety zostały dokarmione...nic na nie nie działało. Tak nas pogoniły, że zapomnieliśmy o kolejnej cyferce, tylko woolridge była na tyle odważna by tam wrócić;) Sam keszyk sympatyczny, zamaskowaliśmy jak tylko żeśmy potrafili. Dziękujemy.<br />
<br />
AiT