Znaleziona z Chesterem - fantastyczna opowieść i ekscytująca wyprawa śladami w pogoni za topielcem;) Chester dzielnie przeniósł mnie na wyspę, a Maciej przycupnął koło skrzynki finalnej i uśmiechał się do nas spod wąsa zarzucając wędkę na wieczorna kolację.
Zabieramy GK Psa na spacer, dorzucamy znaczek InO i zmęczeni przygodą wracamy do domu ...;D