Ahhh, grało się tutaj w Playarenie :D 

Piękne to były czasy.

Super przygotowany keszyk podjęty z Klarą na szwendanku. Zostawiam gwiazdeczkę  Dziękuję za skrzyneczkę i ciekawostki:)

Szybko i sprawnie, mało ludzi. Z fafner 

dzieki za kesza. 

No i pięknie, dziekuję

Wrocławskie maskowania jak zawsze mi się podobają. Dziekujemy. 

Super maskowanie. Dzięki za kesza 

Maskowanie znane ale fajne. Dziekuje za keszyka. 😃

Dzisiaj kolejny wypada na rowerze w południową część Wrocławia. Tym razem wybrałem sobie obszar między ul. Grabiszyńską a Aleją Wiśniową. Plan prawie udało się zrealizować w całości. Jednego kesza musiałem odpuścić ze względu na mugoli. 

Miejsce gdzie kesz jest ukryty szybko udało się namierzyć. Na boisku trwał akurat osiedlowy mecz piłki nożnej. Na szczęście chyba się nikt moją obecnością nie przejmował. Dzięki, pozdrawiam.

Dziś byłem wożony po skrzyneczkach przez Weronikę. Szybko złapana. Dzięki za skrzyneczkę i przybliżenie ciekawostek o szkole. 

 #2594

Szybki spacer w stronę kesza , hop w górę i mamy go!

16 września 2024 10:41 Kiedyś to był "Chemik"
Kiedyś tu nie sterczał nad szkołą Sky Tower.
Kreta brak; może tu był tylko "ogon kreta" - zniknął z opisu off-line.
T4TC

O, też parę lat tu spędziłem. Znacznie mniej niż minęło od tamtych czasów. Ale wspomnienia pozostaną na zawsze. Akurat mamy wakacje, więc miejscówka praktycznie wymarła, nie było więc problemów ze znalezieniem. Dzięki za kesz!

Jest kesz. Klej trochę odpuścił, więc kesz obraca się razem z nakrętką – trzeba sobie przytrzymać palcem przy otwieraniu. Dzięki.

Rowerowo po finale Euro.

Dzięki za skrzynkę!

Takie lekkie kręcenie się po okolicy w tę upalną sobotę i załatwianie różnych spraw geocachingowych. Świetnie przygotowany keszyk szybko wpadł w moje ręcę. TFTC

Chemik oczywiście dobrze znany. Nie dość, że regularnie odwiedzałem ten budynek to jeszcze nie raz zdarzało mi się grywać w piłę na pobliskim boisku. Całość terenu przeszła dużą przemianę od tamtych czasów. Pamiętam miłe chwilę oraz i te tragiczne, jak chociażby śmierć kolegi Pawła na opisywanym boisku po zadaniu śmiertelnego ciosu nożem. Pamiętam też schadzki w okolicy strzelnicy (nie wiem czy jeszcze istnieje?), podchody z harcerstwa (również w okolicy) no i wszystkich znajomych. Dobrze, że keszyk na uboczu to nie było problemu z jego podjęciem. Ładny patencik. Dzięki za keszyk.

#7736

A ja tej okolicy i Chemika nie znałem. Zresztą Floriana z tymi bombowymi muralami też nie. 

Dzięki za pokazanie szkoły, okolicy i bardzo ładnie zamaskowanego kesza. 

Daję tu reko za fajnego keszyka z całej okolicznej serii.

Bez kłopotu. Dzięki

Miałam dwa podejścia do tego kesza bo o ile na ulicy względny spokój, to na boisku już niekoniecznie. Dziękuję za skrzynkę i pozdrawiam!