Log entries Lisek Lilanosek
16x
1x
1x
2025-05-04 13:39
Serengeti
(
31621)
- Found it
2025-05-04 12:56
bamba
(
33319)
- Found it
Tu się ukrył rudzielecno i fajno
2024-09-29 18:16
pAo
(
118)
- Found it
2024-06-23 17:09
Meksha
(
4700)
- Found it
2024-06-23 17:02
gura
(
9828)
- Found it
#7804
Tutaj znowu trzeba się ubrać w wodery. Trochę nas na kordach (na szczęście już nie-bagiennych) rzucało i kilka kółek zrobiliśmy.
Piekne te pasujące szczegółe w nazwach i maskowaniach.
2024-04-27 15:50
komarokot
(
770)
- Found it
2024-04-12 10:32
xlud
(
4759)
- Found it
2024-04-12 10:30
Lumen
(
11678)
- Found it
Za rekonstrukcję twarzy piątka z plusem. Urocza bestia jest również mocno fotogeniczna. Choć przy całowaniu w księcia się raczej nie zamieni. Dojściu do kesza towarzyszyły głośne mlaskięcia moich wyjściowych (na koncert przecież ubrani) pantofelków. Keszowanko z xludem wpół do koncertu dnia. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam!
2024-04-11 19:16
Smiechol
(
1127)
- Found it
2024-04-01 15:28
ronja
(
18054)
- Found it
Hello,
Kumulacja zdarzeń - Lany Poniedziałek i Prima aprilis, czyli wyprawa na bagienka. Znalezienie sensownego dojścia wymagało małego rozpoznania terenu. Dzisiaj dało się przejść bez problemu (ale popołudniowe urwanie chmury chyba zmieniło już warunki). Lisek przeuroczy (lisiczka?), zachwyci każdego :) Pzdr, Wojtek
2024-03-30 15:23
Bar i Lepsza Połówka
(
7647)
- Found it
Niełatwa była to droga do mieszkanka Liska Lilanoska, okupiona krwią serdeczną, podartą koszulą Bara (bo przedzieraliśmy się przez zasieki z dzikich róż) i mokrymi butami, ale warto było ją odbyć.
Wydaje nam się, że tego Liska już niedawno spotkaliśmy, wtedy nie był jeszcze tak elegancko przyodziany, jak dziś, ale równie bezczelnie mu z oczek patrzyło. ;-)
Bardzo dziękujemy za zaproszenie na uroczy, wielkosobotni spacer (to nic, że w przemoczonych butach ;-) )
Następnym śmiałkom doradzamy obucie nóg w kalosze, chyba że pora będzie zimowa i mroźna.
Oczywiście skrzynkę nagradzamy zieleniną, bo Lisek jest po prostu uroczy, a droga do jego norki sama w sobie jest przygodą. ;-)
2024-03-30 10:25
tamagoczi
(
208)
- Found it
2024-03-23 16:50
Asek19
(
3943)
- Found it
Lisek całkiem chętnie się z nami przywitał, być może miał już trochę dość pozostawania w swojej odludnej kryjówce. Wybornie pomyślana i wykonana skrzynka, warto było się po nią wybrać!:-). Dziękuję, pozdrawiam:-).
2024-03-23 16:50
Antosiu
(
4387)
- Found it
Kryjówka odnaleziona sprawnie, bo tak jak zapewniano w opisie, widoczna z daleka. Niezły przyjemniaczek, i to piórko... Chyba lepiej najpierw odwiedzić liska, a potem Annę, bo to co tutaj obłocimy, to tam odmoczymy :-) Dziękuję i pozdrawiam.
2024-03-21 16:45
Pawel brasia
(
8855)
- Found it
Teren znany, ale obecnie to wody trochę przybyło, lodowce stopniały czy co? W każdym razie lisek się nie utopił, raczek skoczył w pułapkę bez wyjścia, z której go wydostałem i do logbooka się wpisałem.
Dziękuję za skrzynkę i miłe przywitanie wiosny.
2024-03-21 16:40
dptak
(
4010)
- Found it
Lilanosek na obrazku doskonały (widać autor wykorzystał AI), w realu ciut inny , ale zgadza się z rysopisem, tu raczej też przyda się obuwie na zmianę, przynajmniej o tej porze roku, maź z czarnoziemu i mułu przylepia się i chroni dostępu do kryjówki, kolega Anny M . może i źle skończył, ale życie miał ciekawewiosenne pomysły czynią świat fajniejszym za co dziękuję autorom za kolor lila i rekomenduję lisią skrzyneczkę
2024-03-20 19:19
RoDaJJ
(
11932)
- Note
Poprawiliśmy w opisie wielkość skrzynki na "normalna" (certyfikaty w środku ale nie tam gdzie logbook) i takiej wielkości jest maskowanie widoczne z daleka. Łatwo widoczne, jeśli się idzie od trudniejszej strony, za to od łatwiejszej może być trudniej :-).
2024-03-20 18:00
tamagoczi
(
208)
- Didn't find it
Przybyłem, pobłądziłem, nory chytrusa nie odkryłem. Jako, że nie byłem dzisiaj też w nastroju na kąpiele błotne to na kordy Anny bezpośrednio dotrzeć nie zdołałem. Za to z takich fajnych rzeczy to spotkałem stado wielkich ptaków na bagnach (chyba żurawi) oraz ubraną na biało i lekko nawiedzoną dziewczynkę która przytulała drzewa. W sumie jak tak teraz myślę to mógł być duch Anny. Jeśli pojawią się jakieś wskazówki czego tu szukać od keszerów mniej ślepych ode mnie to na pewno tu wrócę bo okolica bardzo dzika i przyjemna, zwłaszcza ta kraina bobra robi wrażenie.