Udało się znaleźć, chociaż nie od razu zauważyłam, bo faktycznie jest bardzo mała

Po rozlicznych perypetiach złapałem Jej Maleńkość właściwie koło skrytki. Nie dosyć, że mała (a nawet tycia) to jeszcze otwarta i sponiewierana wśród zieleni... Faktycznie, mikro. Ledwo jest miejsce na pieczątkę i parę cyferek. A już myślałem, że odejdę stąd z kwitkiem... Spenetrowałem wszystkie trzy (lub nawet cztery) okoliczne potencjalne miejscówki i dopiero teraz, ten tego. No to i jest.

Obrazki do tego wpisu:

Strażnik pierwszy...

Strażnik drugi...

Skrytka sięgnęła gleby.

Miejsca ledwie, ledwie.

Dziękuję za skrzynkę.

Ostrzegam, że ciężko może być wyjąć, bo chyba za daleko wsadziłam... tftc

Hanysy na gościnnych występach dzisiaj atakują rejony Reduty i większych lub mniejszych okolic, zależy ile nam dzisiaj czas pozwoli. Za wszystkie skrzynki ogromne dzięki, za pokazanie miejsc, oraz ich opis duża piąteczka. Pozdrawiam !!!

Jak poprzednik, ja również nie wierzyłem nawet, że uda mi się stanąć w tak historycznym miejscu. Również jak poprzednik musieliśmy sporo odczekać , bo owa ochrona chyba jest tutaj zawsze, tym razem był i taksówkarz. Finalnie jednak nic elektrycznie nie znajdujemy i decydujemy się na ( mickro )  reaktywację. 

Kiedyś czytając poemat Mickiewicza, nawet nie sądziłem, że będzie mi dane przebywać w tym miejscu, a tu proszę. Kesze jednak potrafią zdziałać cudaMusiałem czekać ok 20 minut zanim panowie z ochrony skończyli się ukrywać przed pracą i sobie pojechali. Dzięki za keszyk i pokazanie miejscówki.

Nie miałem ołóweczka. Więc zdjęcie dodajemy

Obrazki do tego wpisu:

skrzyneczka

Znaleziona z KasiaJawo TFTC

Niestety nie znalazłem :(

Dzięki.

Tftc

Kombinacje alpejskie z wydłubaniem kesza wprawiły mnie w naprawdę niezły nastrój ... (czy ja kiedyś zacznę nosić sprzęt chirurgiczny?).... Akcja jednak zakończona powodzeniem i wpis dokonany. Myślałam, że coś więcej tu zostało z tej Reduty ale miejsce niewątpliwie historyczne. Dzięki!

Keszyk szybko namierzony, dłużej trwało jego wyciągnięcie....

Miejsce znane, choć kilka lat mnie tu nie było.

Dzięki za kesza oraz zachętę do odświeżenia sobie historii tego miejsca.

Ile to się jeszcze człowiek przy okazji poszukiwać dowie to jego. Dziękuję:)

Prawie centrum miasta, a klimat jak na prowincji. Fajne miejsce. Dzięki. 

Tradycyjnie spacerowo - popracowo. Zawsze zachwycają mnie takie enklawy w środku pędzącego miasta. Dziękuję.

Dziękujemy za pokazanie miejsca.

Kolejny kawałek historii wyprostowany. Bardzo klimatyczne miejsce, dobrze, że dzieki skrzynce je poznaliśmy. Kesz zdobyty w towarzystwie pj1313 podczas powrotu z koncertu Nocnego Kochanka.

Kesz leżał na ziemi, ale odłożyliśmy go chyba w pierwotne miejsce.

2 razy 2 kółka "Hajda na Koło Warszawskie i inne keszyki". Już kiedyś zdobywaliśmy Redutę. Kolejny ciekawy skrawek stołecznej tragicznej historii. TFTC!

Spacerowo podczas wizyty w okolicy. Dziękuję za pokazanie miejsca oraz przygotowanie kesza.

Znaleziona, dziękuję.

Przedświąteczne porządki w Warszawie. Kilka skrzynek, od których wcześniej się odbiłem, lub których wówczas nie było. Dziś bez problemów. Dzięki za kesza.

Kiedyś się nie udało, za to dziś błyskawicznie, choć skrzynka nie pokazała mi się na c:geo. Dzięki.

Przeniosłem reaktywowaną skrzynkę w miejsce bezpośrednie obok, bardziej zgodne z podpowiedzią i ochronione od deszczu.
Logbook tak mokry, że chyba zaraz się rozpuści :P. Miałem przy sobie kartkę, to zaimprowizowałem na szybko nowy logbook.

Zlustrowałem obiekt wydawało mi się - dokładnie. Niestety porażka. Przypuszczam że skrzyneczkę znów wcięło.

Jest na miejscu. Dziękuję

w poszukiwaniach przeszkodził taksiarz który wbił się na lokację zbijać bąki i ani myślał odjechać :(

Znaleziono reaktywację podczas pobytu w stolicy.

Pojemnik czarny,ale nie jest to mikro tylko wieksze mikro.

Nic nie było więc nowy pojemnik i logbook.Spojler pomoże ,teraz zakryta drewnem.

Obrazki do tego wpisu:

cieplo

to teren Reduty

Byłem w okolicy, więc zaszedłem i tu. Nie znalazłem, ale może po prostu źle szukałem. Szkoda, bo fajne miejsce i warte kesza.

Szkoda, że taki mały mikrus w miejscu z takim potencjałem. Szybko znaleziona z atropą.

Logbook pełen.

Znaleziona z sokoli.

Szybka i prosta skrzynkaTylko szkoda, że w takim miejscu to nie nic większego... TFTC!

I mikrus znaleziony ;)

Dzięki za skrzynkę, za pokazanie miejsca i przypomnienia podstawówki. Jak się okazuje poematu zupełnie nie pamiętałem poza dwoma pierwszymi wersami.

Skrzynka jak reduta. Dziękuję za pokazanie przyjezdnemu miejsca, gdzie patron szańców z Moskalami walczył.

Święta po łódzku, czyli zamiast jeść i oglądać tv łapiemy warszawskie kesze, bogactwo! ;)
Klimat jest, ale za dużo tam jezusów, krzyży i bozii, jak dla mnieJednakże Dzięki!

Mikrusika znalazłem na ziemi pod właściwym miejscem ukrycia, gdzie go odłożyłem. Dzięki!

Podjęta z pomocą narzedzia stomatologicznego, gdyż poprzednio siedziała za głęboko. Dzięki za kesza

Kiedyś jak tu byłem nie byłe.teraz jest...nie wciskajcie za głęboko bo 5 minut walczyliśmy żeby go wydobyć.

Nie rozumiem idei wciskania kesza tak głęboko, że przy użyciu pęsety trudno go wyjąć.  Dziura jest na tyle głęboka, że nikt kesza nie zauważy. Teraz siedzi blisko otworu. Razem z Bambą

kesz leżał na ziemi. Grzebnąłem w śniegu  kilka razy bo wszystkie dziurki przeszukałem i nic. Odłożyłem w dziurkę najbliższą miejscu, gdzie kesza znalazłem na ziemi. Akurat w pracy miałem wolne więc była okazja podreperować się w statystykachdzięki za kesza.

Niestety kesza nie było na miejscu.

Dzięki za pokazanie tego miejsca.

Całkiem cwana reaktywacja.

Dziękuję za pokazanie miejsca, niestety haniebnie zaniedbane 

W ramach akcji dobij do 10 i zbadaj "czym pachnie OC"

Znaleziona w wiekszym towarzystwie, dzięki! :)

Szybko namierzony. Dzięki.

Kesz podjęty przy okazji odwiedzin sąsiedzkiego majstersztyku keszerskiego! Tutaj lokalizacja poprawna, nie ma wielkiego ruchy - można podjąć kesza spokojnie. TFTC!

Znaleziona z małąszarąharcerką.

Na razie słabo to wygląda. Wielkie dzięki za pokazanie tak znanego z książek miejsca. 

stołeczne klimaty

Miejsce poznałem dzięki "Było, nie minęło" pana Adama Sikorskiego. Wygląda na to, że Warszawa ma tyle miejsc historycznych, że taką redutę można zamienić w śmietnisko i fajnie jest.

razem z Maleską i Skyqenem

fajnie ze ktos upamiętnia to miejsce, tylko to jednak taka trochę amatorszczyzna jest, ale dobre i to. TFTC :) 

Podjęta podczas rowerowego keszowania z idanne. Chwila grzebania ale magnesik pomógł. TFTC! :)

Do wyjęcia przydał się wysuwany metalowy nożyk. TFTC!

Jak już zmęczyliśmy się lataniem wte i wewte w poszukiwaniu kesza z GC, skierowaliśmy się do tej skrzynki. Podpowiedź była jasna, współrzędne nie latały(!), przejrzeliśmy obiekt właściwy ze dwa razy, a sąsiedni raz i dopiero NoffAnn zwróciła uwagę na coś dziwnego. Po przejrzeniu poprzednich logów wyjaśniło się, że to właściwe miejsce, ale nie mogliśmy maskowania wyciągnąć. Już, już prawie wychodziło, ale potem jeden zły ruch i zabawa zaczynała się od początku :(
Skończyło się biciem i takie rozwalone już udało się wyjąć, potem jeszcze gimnastyka palcami i kesz był naszSzybki wpis i powrót całości do dziury, z tym że wymieniliśmy maskowanie na nowe i całe i włożyliśmy tak, żeby łatwo było je podważyć i wyjąć (przynajmniej takie było założenie).
TFTC!

Podczas małej wycieczki z kisnią i MichalyT-em.
Rzeczywiście maskowanie bardzo pomysłowe, ale niestety przez tu musieliśmy się z nim trochę posiłować. W końcu przy użyciu pewnego narzędzia udało nam się.
TFC!

Z wiersza pamiętałem tylko dwa pierwsze wersy, więc z przyjemnością przypomniałem sobie całość. Do kesza miałem aż trzy podejścia. Dawno temu obok pijaczki, dziś ochroniarz w aucie, ale po kilkunastu godzinach, już w nocy, trzecia próba. Nikogo nie było, więc i sukces.

Znakomita ciekawostka, nawet jeśli już mniej tajemnicza niż w czasie gdy kesz był zakładany.

Logbook przemoczony jak to w eppendorfce. Ponieważ mi się nie spieszyło, a nawet miałem interes w okolicy, wysuszyłem logbook na słońcu i wietrze.

Dzięki za kesza.

Skrzynka znaleziona bez problemu, maskowanie bardzo ciekawe. 

Za to miejsce, dla mnie całkowicie nieznane,  o niezwykłej historii.  Nie miałem zielonego pojęcia o lokalizacji Reduty Ordona.  W ogóle to zagospodarowane bardzo oryginalnie.

Dziękuję za skrzynkę i pokazanie ciekawego miejsca. 

Znaleziona.

Było trochę dłubania, ale udało się i keszyk znaleziony. Wspólnie z patgro.

Razem z Lajon sobotni spacer z keszobraniem.

Podczas Nocnego Moto - Keszobrania wraz z Pall.

Trochę ciężko było wyciągnąć, ale w końcu się udało.

dzięki za cache!

Trochę logiki i znaleziona.

Kolejna robocza wizyta w Warszawie i już się obawiałem, że podobnie jak tydzień temu deszcz znowu pozbawi mnie ochoty na odprężające keszowanie. Na szczęście tym razem pogoda się zlitowała i wtedy, kiedy trzeba było zza chmur wylazło słoneczko. Udałem się więc per pedes na małe co-nieco, a potem posilony jakże ziemskim pokarmem ruszyłem na kilka najbliższych keszy.

Ten był pierwszy, a że było już ciemno, a ja nie chciałem robić zbytniej sensacji świecąc latarką, dlatego trwało małą chwilkę zanim namierzyłem co trzeba. Domek ma się dobrze, tylko literki mogły wyjść nieco koślawie, bo przy wpisywaniu również nie uruchamiałem sztucznego oświetlenia.

Dziękuję bardzo za kesza!

Miejsce depresyjne, ale warte odwiedzenia - dzięki za pokazanie.

Po tylu nieznalezieniach postanowiłem zrobić reaktywację. Mikro na kordach, przymaskowane domem bez lokatora.

Przy okazji wizji lokalnej dla nowego kesza w okolicy. Potwierdzam brak kesza w miejscach sugerowanych przez podpowiedź i ich okolicy.

Obrazki do tego wpisu:

A w okolicy taką faunę można spotkać ;)

Miejsce warto odwiedzić. Kesza jednak nie ma

Chyba faktycznie zginęła.

Pozdrawiam
Art_noise

No niestety. Nachodziłem się ale nie udało mi się namierzyć skrzynki. Może ktoś ją zwinął...

Nie wiem czy w dobrym miejscu - kesz był w słupie. Dzięki za pokazanie miejsca. Johnny uwielbiam Twoje skrzynki. Rekomenduje bo miejsce warte odwiedzin. 

Obrazki do tego wpisu:

Pomniczek

Chyba dwa razy wczesniej próbowałem znaleźć tę skrzynkę ale dopiero dziś sie udało. Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę . Pozdrawiam

No nie. Jest ponownie tam gdzie być powinna.

Kiedyś jej nie znalazłem. Później ktoś reaktywował. Dzisiaj wracając z keszowania po Bemowie zajrzałem znów do niej. Znalazłem połamany mikro pojemniczek do połowy wciśnięty w dziurę w słupie. Wsadziłem go do strunówki i schowałem pod kamieniem, pod którym była reaktywowana.

razem z Bazant. dzięki!

przydałby się serwis skrzynki, bo w tej chwili jest na widoku i nie ma zupełnie maskowania.

Znaleźone z Robconem i Mocherem1 .Potrzebny serwis.

Nie wiem, czy odważyłbym się zapuścić w te okolice po zmroku... Chociaż nie, wiem - z całą pewnością bym tego nie zrobił. Straszny syf i chlew.
I jeszcze to centrum kultury turbanogłowych... Kultury, dobre sobie.
A, szkoda gadać.

Jak dla mnie oryginalnego kesza nie ma, więc posadziłem prowizoryczną reaktywację. Na kordach, przy nodze słupa, pod kamieniem.

Dzięki!

Obrazki do tego wpisu:

spojler

Obejrzałem okoliczne "elektryczne" obiekty i nic nie znalazłem. Może coś po ciemku przeoczyłem, ale sądząc po wcześniejszych wpisach nie powinno być aż takich problemów.

Bardzo ciekawe historyczne miejsce. Tftc!

Pani straszyła służbami więc szybko się żeśmy uwinęli z keszem.

Znaleziona z trudem. Jakas pani "pilnuje" terenu bardzo zażarcie.

Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca.

Sprawnie i bezproblemowo...

Okolica niestety to przysłowiowa ruina nicości, może kiedyś się to zmieni.

TFTC!

Bardzo ciekawe miejsce, warto trochę poczytać tablice wiszące tu i ówdzie. Teksty wydają się lekko skrzywione ideowo w prawą stronę, ale informacje historyczne mnie bardzo zainteresowały. Ogólnie kesz w sam raz na popołudniowy spacer.
Dzięki!

Chwila szukania po dziurach ... I trafiony! TFTC 

Już kiedyś tu szukałem lecz kesza wtedy tu nie było. Dziś szybko w czasie drogi dojazdowej do pracy. Dziękuje

Świetne miejsce  ! Byłem tam już po zmroku i nagle znalazłem się jakby w innym świecie, choć to prawie centrum Warszawy. Były beczące owce, tajemniczy człowiek wyłaniający się z mroku i płonące znicze w ciemności  .

R E A K T Y W A C J A

Szukałem w towarzystwie Mikeyello. Spenetrowaliśmy wszystkie zakamarki i znaleźliśmy tylko znacznik z WayPoint Game. Mieliśmy jednak dość ciekawą przygodę. Ci który tam byli wiedzą jakie to zadupie. Zrobiliśmy sobie tam przerwę na coś do zjedzenia i browarka. Stoimi, rozmawiamy, aż tu nagle Majkel mówi "no nie, nawet tutaj..." w tym momencie odwracam się i widzę podjeżdzający radiowózGdy panowie podjechali od razu rzuciłem smutnym głosem pytanie: "no nie, Panowie, chyba nie będzie mandatu za jedno piwo i kabanosa ?" Tutaj się mocno zdziwiłem po Pan policjant z lekkim zdziwieniem w głosie odparł: "no pewnie, że nie, a zwłaszcza w takich krzakach, ale wylegitymować musimy". Podaliśmy dowody osobiste, a Pan władza kontunuuje swoją wypowiedz: "Panowie, prawda jest taka, że w Warszawie nie ma się gdzie napić w plenerze. Ja też jestem człowiekiem i też się lubie piwa napić. Po pracy zdejmuję mundur i też muszę się po krzakach chować." Następnie nas spisali, oddali dowody i na dowidzenia powiedziel: "stujcie tu sobie spokojnie i sporzywajcie". Po czym odjechali. (spotkaliśmy ich jeszcze potem dwa razy). Na taką policje to ja mogę podatki płacić.

19.06.2014

16:50

Pozdrawiam.

CMS

Nie maale miejsce faktycznie interesujące. Dzięki!

Potwierdzam brak skrzynki w miejscu, w którym ją znalazłem kiedyś.

Podczas weekendu w stolicy :)

Szybko i sprawnie :)

Dzięki :)

Niesamowite miejsce i aż wstyd, że znalazłyśmy je dopiero teraz. Widać, że ktoś dba o nie i chce je pokazać nawet tym ludziom, którzy zmierzają do innej reduty - z każdej strony wiszą napisy informujące, że tu była Reduta Ordona.

Dziękujemy za pokazanie tego miejsca.

A i gwiazdka się należy.

w życiu bym się nie spodziewał tak ustronnego miejsca w odległości 200m od blue city! góra śmieci w takim miejscu wygląda dość groteskowo, ale samo miejsce pamięci jest zaskakująco zadbane. TFTC

@edit czuję sie niezmiernie ubogi w słownictwo uzywając trzy razy słowa 'miejsce', ale już niech tak zostanie :)

Wspólne niedziele keszkowanie z Emporia. Miły to dzień i słoneczny.

Czy szkrzynka jest dwusystemowa? Znalazłam, wpisałam się. Dzięki

Wyprawa w czasie wyjątkowych opadów śniegu wspólnie z rommyrafem.

Okolica faktycznie mało ciekawa ale warto tu zajrzeć z uwagi na historię.

Marcowo, zimowe polowanie na kesze razem z Pen-y-Cat.

Okolica wykarczowana. Nieopodal kesza rozbity namiot bezdomnych a wokół pełno różnego śmiecia. Skrzynka szybciutko namierzona. Guzików i innego szpeju nie znaleźliśmy :)

Gdyby nie skrzynka nigdy bym tu nie trafił. Okazuje się, że ktoś tym miejscem się opiekuje... na tablicy przy kamieniu umieszczono sporo informacji na temat Reduty.

Rekomendacja!

Gdzie ona jest potrzebuje pomocy niech ktoś mi da podpowieć

Fajne miejsce na uboczu niebieskiego miasta

TFTC

Obrazki do tego wpisu:

Reduta

szybko namierzona

TFTC

Kolejny dzień keszowania w Stolicy do spółki z Olgą (konstancik).

Ciekawe miejsce, ciekawa historia, Do poprawy atrybuty, bo tak się zasugerowałem, że obkopałem całe miejsce ukrycia.

znaleziona z Radziet'em :)

TFTC :)

Kesz znaleziony razem z Wredną Bestią. Dzięki za pokazanie historii miejsca.

Znaleziona razem z Ranwersem , kesz niestety ma pękniety od spodu pojemnik i nie wiadomo czy przetrwa w takim stanie zime .W środku mokro. Dzieki za kesza :)

Oj, skrzyneczka to obraz nędzy i rozpaczy. Worki całkiem potargane. Nie jest zakopana tylko przykryta kawałkami betonu. Wewnątrz zapleśniały notesik i równie nieszczęsny logbook. Zdecydowanie polecam serwis....

Bardzo fajne miejsce, dzięki

Podczas spaceru z Czarkowatym.

Miejsce faktycznie nie za ciekawe, droga doń prowadzi przez chaszcze i sterty śmieci, ale za to historia sama w sobie - palce lizać (oczywiście PRZED podjęciem kesza ). W środku logu pieczątka imienna jakiegoś inżyniera, więc pewne jest, że wykopaliska nie ominęły i kesza. Miło, że ten eksponat zostawiono w ziemi

Niestety nie mieliśmy ze sobą zestawu naprawczego, osuszyłam co mogłam husteczkami, a resztę zawinęłam szczelnie jak się dało. Serwis by się przydał.

Skrzynka znaleziona w początkach mojej geokeszerskiej kariery. A teraz dam jej gwiazdkę  (tak się wzięłąm za przeglądanie mej historii).

Należy się Johnniemu za wygrzebanie takiej ciekawostki, jeszcze przed archeologami.

Inna sprawa, że jedyną * jaką wtedy posiadałam przyznałam znalezionej chwilę wcześniej przy Hali Mera. Tak więc mamy ciekwawą statystykę - jednego dnia znalazłam dwie skrzynki, obie Johnniego i obie ogwiazdkowałam 

miejsce faktycznie syfiaste

jednak gwiazdka dla Johnny'ego za wyszukiwanie historycznych miejsc - sporo się dzięki niemu dowiedziałem

i za ogrom pracy związany z okeszowaniem Wawy, także za liczne reaktywacje - thx

"WAWA na 102"

Skrzynka znaleziona po ciemku przed spotkaniem stypendialnym ;)

OUT: GK -->Stopem zmierza w stronę 3city

Miejsce zacne. Dla takich własnie perełek warto latać po keszach. Szkoda że marnieje. Wielkie dzieki za kesza.

PS Bardzo podobał mi sie opis.

Znaleziona jak juz napisal jerrys. To moja pierwsza skrzynka w ogole a na dodatek obcym miescie ;)

pozdrawiam

lobo23

Festung Posen

Znalezione razem z lobo23.

Skrzynka nieco zawilgocona z powodu pękniętego pudełka w którym się znajduje. Akurat nie mieliśmy żadnego na wymianę, ale ponieważ mamy niedaleko to postaramy się coś zaradzić :)

Zawartośc pozostaje bez zmian. TFTC

Obrazki do tego wpisu:

Jakoś tak to obecnie wygląda

Hmmm

Ruszają właśnie prace archeologiczne na terenie prawdziwej Reduty Ordona. Ciekawe czy dokopią się do mojego kesza i co ewentualnie z nim zrobią?

Odnaleźć redutę Ordona.

http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1675860,0,,odnalezc_redute_ordona,wiadomosc.html

I znowu bezdomni.

Ale dzieki za wskazanie historycznego miejsca.

pozdrawiam

Wylądowałam w chaszczach z dwoma rosłymi facetami...

Kesz znaleziony. Maskowanie faktycznie inne, bo kesz leży w dołku przywalony dwoma kamieniami.

Uwaga na bujną okoliczną roślinność. Przez upały i deszcze droga do kesza przypomina przedzieranie się przez amazońską dżunglę.

Świetny kesz. Chaszcze po pierś, druty na wysokości łydek dodają smaczku :]

Zaklepane razem z Laidee i kolegą, którego próbujemy zarazić keszowaniem

Wieczorny keszyk z Namarie, strasznie się upaćkałem. Założyliśmy nowy worek

IN: smycz, kwiatek

OUT: A'Tomek

Dziękuje za te informacje. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej "drugiej" reducie, chociaż regularnie bywam w okolicy. To tak w ramach walorów edukacyjnych cachingu :-)

Sprawa trochę mnie zaciekawiła, więc poszperałam. Polecam np. ciekawy artykuł: http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/423777_Dwie_reduty_Ordona.html

Znalazłam też odpowiedź, czemu pomnik jest tu gdzie jest :

"Przy współczesnym przystanku WKD Reduta postawiony został w 1937 r. pomnik - obelisk (granitowy głaz) zwieńczony krzyżem upamiętniającym rzekomo istniejącą w tym miejscu Redutę Ordona. W rzeczywistości znajdowała się tutaj (..) nieobsadzona przez żołnierzy reduta nr 55. Błąd lokalizacyjny został powielony wskutek "sztuczki propagandowej" zaaplikowanej nam przez Rosjan. Oto bowiem na polecenie cara w tym miejscu wzniesiono w 1847 roku wysoki obelisk upamiętniający zwycięski szturm Warszawy przez Rosjan roku 1831, którzy na długo "wybili Polakom z głów myśl o odzyskaniu niepodległości. Pikanterii rosyjskiego przesłania dodaje fakt, iż obok obelisku przebiegała linia kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Tak więc podróżni wjeżdżający do rosyjskiej Warszawy mogli z okien wagonów podziwiać potęgę armii imperialnej Rosji. Suma tych błędów sprawia, iż do dziś upamiętniamy miejsce, na którym absolutnie nic się nie działo."

Za:  http://www.warszawa.pl/Encyklopedia_Warszawy/Historia/60,5489,2,1,0,0-Reduta_Ordona_-_prawda_i_fikcje.html

niestety byłem bez łopatki i nie było jak jej ukryć głębiej - zostawiłem tak jak była.

Bez wymiany

Ciekawe miejsce i do tego historyczne. Skoda ze az tak zasyfione.

zaległy wpiszapomniało mi się :)

ps: mieszkańcy obserwują!

centrum stolicy a tak byle jak dookoła ; bez wymiany

Tak naprawdę to wstyd, że w takim miejscu, gdzie dzielni obrońcy Reduty tracili życie za Ojczyznę, jest taki syf.
Co do budynku to na 100% jest on zamieszkały. Jak byłem tu jakiś czas temu to na zewnątrz suszyło się pranie a pies mało się z łańcucha nie zerwał, żeby dobrać mi się do tyłka. Dzisiaj go nie było, ale w oknie paliła się świeczka i było widać domowników.

I my byli z COZĄ

Tylko wpis

Byliśmy z Pauliną jako drudzyCo prawda na początku był zawód - bo 3 radiowozy stały na sąsiednich parkingach, ale przeczekaliśmy je i jakoś się udałoDzięki :)

Znaleziona ze SkyDriverem.

PS. Pudelko na dole jest pekniete.

IN- GK