Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Rowerowy wyjazd Chociszew-Łódź 89km.

THX ZA CACHE !!!

Cache był wywleczony z miejsca ukrycia, zaś wszystkie rzeczy rozrzucone, na szczęście w niewielkiej odległość. Logbook na szczęście ocalał. To co udało się pozbierać i osuszyć włozyłem do pudełka - dziurawegoowinąć w dziurawyworek i zakopać w miejscu ukrycia. Niestety nie miałem ze sobą niczego coby nadawało się na serwisKolejnych poszukiwaczy, bądź autora uprasza się o nowe pudełko i worek.

Zaliczona razem z Artkiem89

20:40

Znalezione wraz z Luqas940

Wspaniałe powietrze prosto po deszczu....

Bardzo fajne miejsce. Dołączamy się do dzisiejszych pozdrowień *:-)

Znaleziona!!! Bardzo fajne miejsce, ale jest tam mocno rozkopane ponieważ odwiedziło to miejsce wielu poszukiwaczy. Bardzo fajna zawartość ja zabrałem miśka a włożyłem somochodzik.Widzieliśmy waszego psa byliście tuż po nas. Jak spodobała się wam skrzynka?Dzięki za pozdrowienia.Pozdrowienia. Fajna skrzynka!!!

Znaleziona.

Bez wymiany.

Pozdrawiamy czteroosobową ekipę, która nas nieco uprzedziła. 

Pozdrowienia od trójki cache'erów z psami

Znalezionaz WinMajorem

Pudełko wymienione, włożony nowy log, usunięte niektóre drobiazgi nadszarpnięte wilgocią. Miejsce ukrycia skrzynki było mocno przekopane łopatkami poszukiwaczy i rzucało się w oczy. Aby dać przyrodzie możliwośc regeneracji tego miejsca i uczynić kryjówkę nieco mniej oczywistą, przeniosłem skrzynkę kilka metrów dalej. Uaktualniłem opis, aby prowadził do nowego miejsca. Zapraszam do odwiedzin.

Mariusz 

Skrzynka znaleziona dziś po... spotkaniu z dwoma sarnami, próbie przekonania psa, że cudze gospodarstwo nie nadaje się do eksploracji i przedzieraniu się rowerem przez chaszcze.<br /> <br /> Potwierdzam, że skrzynka wymaga serwisu, w szczególności wymiany pudełka i włożenia nowego logbooka. Ja dołożyłem nowy worek i zabrałem nieco śmieci ze środka.

Znaleziona również w trakcie opadów i również z komarami. Polecam spacer/przejażdżkę po okolicy - można zauważyć więcej pamiątek po niemieckojęzycznych dawniejszych mieszkańcach tych okolic :)

 in: zapałki

out: piesek 

pozdr,

piotr_sailor 

Skrzynka znaleziona w czasie największych opadów ale było warto.

Niestety wygląda na to, że domaga się szybkiego serwisu, pudełko jest pęknięte(chyba ktoś nadepnął) , nie da się szczelnie zamknąć, zawartość w połowie stanowią różne śmieci (widziałem jakiś bilet, pojedyńcze karty, paragon wyjąłem), teren wokoło mocno zryty. Nie miałem nic przy sobie aby pomóc na miejscu.

IN: bryloczek, maskotka

OUT:  aniołek

Pozdrawiam 

Poszukane i odnalezione.

Nie było ciężko, dzięki opisowi i pracom rozkopkowym :)

out - kuleczka,

in - "pudełko pełne miłości"

 

F i M 

Dzięki za skrzyneczkę. Poszukiwania powiodły się :)

Opuszczony cmentarz przyprószony śniegiem i oświetlony przez księżyc w pełni...tuż przed północą po długim szperaniu skrzynka wydobyta na powierzchnię (brak kamienia). Wymiana artefaktów: out kubusiowe kredki, in kubeczek zdrojowy, nasionka. Skrzynkę odnaleźli: Ola, Michał, Mariusz (Boksyt) oraz pies Atena.

Skrzynka odnaleziona bez większych problemów.Faktycznie pilnuje jej armia walecznych komarów, które nie znają litości i nie zważają na upał.

Zabraliśmy dwie monety: niemiecką i ukraińską , a włożyliśmy dwa breloczki: żabkę i kozak.

 Pozdrawiamy,

Ola i Dominik

To nasza pierwsza skrzynka. Dzięki dokładnemu opisowi miejsce odnalezione bez problemu (mimo, że przeszliśmy się trochę naokoło). Okolica bardzo ładna. Cmentarz, mimo iż opuszczony i zapomniany, ma w sobie coś klimatycznego.<br /> Skrzynka wykopana szybko i bez większych problemów. Bardzo łatwo ją znaleźć ze względu na zrytą przez poszukiwaczy ziemię. Staraliśmy się trochę zamaskować miejsce zakopania liśćmi i gałązkami ale najlepiej by było, żeby przeszła tam porządna burza :)<br /> Uwaga poszukiwacze: wygłodniałe komary tylko na Was czekają ;)<br /> <br /> Out: smycz<br /> In: leśny ludek<br /> <br /> Dziękujemy za świetnie spędzony czas.<br /> <br /> Lucjusz i Nina

Doskonała instrukcja dotarcia do skrzynki! Na podziwianie okolicy niestety zabrakło czasu, bo równo z odkopaniem cache'a nadciągnęła burza (ta, która zalała centrum Łodzi). Na szczęście udało się uchronić zawartość skrzynki przed zamoczeniem. Siebie nie uchroniliśmy, bo czekała nas 3km droga powrotna do Grotnik.

In: słomiany aniołek

Out: breloczek z Simpsonem

Liczyłem na geocoin, ale Bas ubiegł mnie o 4 dni...

Kasia i Tomek

W drodze do skrzynki nie spotkalem zadnego komara. Uswiadomilem to sobie jednak dopiero wtedy gdy dotarlem do skrzynki. Na miejscu czekala cala armia. Mysle, ze bylo ich wiecej niz 300 i z cala pewnoscia byly bardziej zdeterminowane walczyc do krwi (mojej). Uwazajcie wiec przyszli odkrywcy.
W skrzynce podobaly mi sie dwie sprawy: 1) geocoin - wczesniej nie widzialem; jestem pod wrazeniem, 2) opis odkrycia skrzynki (bez gps tez mozna odkryc, urozmaicenie w poszukiwaniach).

Zanim dostane sie na forum (dziwne, myslalem ze rejestracja w opencaching.pl daje prawo wejscia na forum, ale NIE wiec czekam na rejestracje...) napisze tutaj:
Do spotkania geocacherow blizej z kazdym dniem. Podoba mi sie geocoin - to jednak cos wiecej niz GeoLutin. Moze Opencaching PL moglby wybic partie takich "naszych" znaczkow? Z okazji spotkania? Pierwszego roku istnienia? Kazdy pretekst jest dobry! Sponsorzy? Moze warto o tym porozmawiac na spotkaniu?
Bas

Miejsce bardzo urokliwe, przed przystąpieniem do poszukiwań zwiedzamy pozostałości po cmentarzu. Usytuowany na górce, niegdyś musiał górować nad okolicą – teraz otoczony lasem. Na terenie cmentarza dominują dęby, stanowi więc enklawę wśród sosen. Na terenie cmentarza wciąż widać układ alejek choć nagrobków jest niewiele a większość płyt została zniszczona przez wandali.
Ponieważ jest wilgotno po deszczu szybko odkopujemy skrzyneczkę i wpisujemy się do loga,
zabieramy: grosika z figurką;-)
zostawiamy: geocoin- strusia pędziwiatra;  zestaw monet ukraińskich; kulkę szklaną
Dzięki za fajna wycieczkę
Ania i Mat

Dzisiaj w okolicach godz 15 odnalezlismy skrzynke. Zaatakowalismy od strony Grotnik/Ustronia wiec zeby ja zdobyc zaliczylismy ~2.5km spacerek przez lasy. Znalezienie samej skrzynki - bez problemow. Z calego przejecia znaleziskiem wpisalismy do logu wczorajsza date :D
Wymienilismy skarby 1:1, smycz za smycz,ludek za statek.

Ekipa: Kubak i Mayu

Skarb znaleziony.<br /> Opis przebiegu akcji w dniu jutrzejszymm.<br /> <br /> Grinch &amp; Szalik

Skrzyneczka odnaleziona bardzo szybko około 12:40. Spodziewałem się więcej kopania, ale skarb nie jest, aż tak głęboko. Kamień i patyki pomagają.

Zabrałem Geolutynkę, w dalszą podróż oraz znaczek Centralnej Szkoły Instruktorów Harcerskich ZHP. Aby sprawdzić co zostawiłem musisz znaleźć skrzynkę.

Szkoda, że cmentarz został zapomniany i tak zaniedbany. 

Znaleźliśmy.

Okoliczne wioski bardzo przygnębiające. Droga fatalna. Dobici stratami w sprzęcie nie będziemy chyba wracać wspomnieniami do tych poszukiwań. Tak czy inaczej cache wykopany. Wpisaliśmy się do logbooka. Zabraliśmy lizaka, a wrzuciliśmy naszywkę otrzymaną osobiście od samych Wielkich Snufferów. Acha - wymieniliśmy zużytą torebkę na nową.

Marta i Marek (Dziku) 

Pogoda dopisała, więc wybraliśmy się dzisiaj na spacer przy okazji sprawdzając czy skrzynka w porządku. Trochę naruszona zębem czasu i szpadlami poszukiwaczy, ale trzyma się dobrze. Zostawiliśmy Geolutynkę PRYZMAT PL, niech chwilę pomieszka tam.<br /> <br /> Beata, Julia, Mariusz

Ksenia i Agatka znalazły skrzynkę, dzięki dokładnemu opisowi i śladom &quot;zrycia&quot; miejsca przez poprzedników, bez większych problemów ale z dużą radością. Mnie przypadło w udziale dowiezienie w pobliże i doprowadzenie do charakterystycznych trzech słupków. Pozostawiamy smycz. Z nami w dalszą drogę rusza kurczak &quot;Ptasia grypka&quot; i brelok &quot;Oponiarz&quot;. Pudełko włożyliśmy w reklamówkę (było oblepiona błotem, a zbliża się zima) i schowaliśmy jak w opisie, tzn. na pojemniku są patyki i na nich kamień (nie głaz), a wszystko przysypane ciut ziemią i posypane liśćmi. Pozdrawiamy i życzymy sukcesów.

Miejsce bardzo przyjemne, w dodatku o tej porze roku kolorowe i piękne. Skrzyneczka odnaleziona bez większych zmagań. Nie braliśmy nic, za to dołożyliśmy dwie rzeczy. Pozdrawiamy i życzymy udanego &quot;wykopka&quot; :)

Skrzynaka znaleziona.. Byla dosyc gleboko zakopana ale po jakis 20 min odkopalem jaKamiel lezal na niej i tak tez go pozostawilismy... Zabralismy smyczke i radyjko a zostawilismyt kilka innych zeczy.. niestety jeden z naszych zaplanowanych prezentow nie zmiescil sie do pojemniczka.,..

Niestety podejscie nieudane. Miejsce zlokalizowane bez problemow - natomiast w opisanym miejscu w obrebie ok 1.5m od brzozy nic nie moglem znalezc... byly miejsca gdzie czuc bylo nieubity piasek, ale nigdzie duzego kamienia pod ktora miala lezec skrzynka, ani samej skrzynki znalezc nie moglem. Moze ktos wyniuchal skrzynke i po prostu zabral? Poczekam na dalsze wpisy.

Witam my też nie odnaleźliśmy skrzynki, byliśmy na miejscu jakiś miesiąc temu. Również miejsce znaleźliśmy bez problemów oraz wspomnianą brzozę. Na poszukiwanie wybraliśmy się po dużych ulewach, może deszcz zamaskował to miejsce.<br /> <br /> Załączam 2 zdjęcia zrobione telefonem.<br />

W sobotę 26.08.2006r. ok.godz. 12:20 odnaleźliśmy skrzynkę.Wymieniliśmy prezenty, przy okazji nazbieraliśmy trochę grzybów. Ciekawe i ładne miejsce oraz miły spacer - dziękujemy.<br /> Kacper, Asia, Grześ&amp;Kasia i pies