W pobliżu wyliczonych współrzędnych (dwukrotnie przeliczałem) było kilka potencjalnych obiektów, a w jednym z nich potencjalna kryjówka, ale niestety pusta.

jestem :)
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Hura!!!!!!!!!!!!!

https://warszawa.naszemiasto.pl/park-zachodni-na-ochocie-nareszcie-otwarty-na-ten-moment/ar/c1-7958639

Zadanie fajne - niestety współrzędne finału wypadają na ogrodzonym obecnie obszarze i bez włamania się nie da się dotrzeć do celu.

Warto kesza zawiesić do momentu zakończenia rewitalizacji parku.

Soort bewerking [Notitie] verwijderd door gebruiker tosyu op 2017-11-27.

Tak, te 0.5 metra są aktualne, chyba że ktoś zajumał kesza, ale nie jestem w stanie  tego teraz stwierdzić.

Czy podpowiedź, że na wysokości 0.5m, jest ciągle aktualna? Obejrzałam dziś pobieżnie (dlatego nie loguję DNF) kilka potencjalnych lokalizacji na obszarze z nowych wyliczeń, ale coś czuję, że będę musiała wybrać się jeszcze raz po zakończeniu prac budowlanych, jeśli kesz je przetrwa.

W końcu podjęłam się znalezienia skrzynki. Prawdopodobnie zmobilizował mnie płot, który właśnie powstaje wokół parku zachodniego. Kesz w dobrym stanie, znaleziony z piccolossj po powrocieyz Niepokalanowa.

Znalezione z mlenam :).

S E R W I S / R E A K T Y W A C J A

Uwaga: Zmiana lokalizacji!

Wydaje mi się, że dobrze wszystko wyznaczyłam, bo wytypowane przeze mnie miejsce było zdecydowanie keszowe, ale skrzynki nie znalazłam. Może źle szukałam, a może już jej nie ma.

Wczoraj poczyniłam wszelkie obliczenia ze screenem mapy i kątomierzem wydrukowanym na papierze technicznym  i dzisiaj wraz z Bojarkiem postanowiłyśmy zapolować na kesz. Tą skrzyneczką rozpoczęłyśmy nasze Warszawskie poszukiwania :D
TFTC!

Jako, że niedługo ma ten park być mocno przemodelowany, pomyślałem, że warto się pośpieszyć i wyliczyć namiary na skrzynkę. Jako, że żaden ze mnie kartograf, to teorię zaczerpnąłem z wikipedi a wszelkie wyrysowania wykonałem w photoshopie z printscreenem mapy i zdjęciem kątomierza :). Metoda okazała się skuteczna, bo po dojściu w wyliczone miejsce szukałem skrzynki jakieś 10 sekund. Dzięki za kesza i zabawę w drodze do pracy.

Współrzędne obliczone już dawno temu w GISie - tak jest dużo bardziej precyzyjnieKilka tygodni temu już tutaj robiłem jedno podejście, nawet dobrze wytypowałem miejsce ukrycia, ale - jak mi się często zdarza - niezbyt wytrwale prowadziłem poszukiwania i odstraszyła mnie duża ilość śmieci. Dopiero konsultacja z poprzednim znalazcą (za co mu dziękuję !) upewniła mnie, że miejsce jest odpowiednie. Dziś poszło bezproblemowo, najdłużej zajęło mi odpakowanie logbooka zziębniętymi palcamiChyba nawet trochę śmieci ktoś uprzątnął, chociaż przy okazji też pobawiłem się w sprzątanie świata, przenosząc parę butelek po wódce z miejsca ukrycia do okolicznego śmietnika.A samo miejsce na spacer z psami bardzo fajne, tylko dziś zdecydowanie zbyt błotniste :)

Zadanie okazało się prostsze niż myślałem po tym jak pierwszy raz je zobaczyłem. Osobiście do rozwiązania doszedłem na papierze, co dało mi dość precyzyjne kordy. Na miejscu keszyk odnaleziony za pierwszym strzałem. Bardzo dziękuję za zabawę! :)

Mniej więcej znałem miejsce ukrycia. Na miejscu nakreśliłem azymuty i ruszyłem po kesza. Ale trójkąt był trochę większy niż się zdawało. Telefon co Czajorka (Dzięki raz jeszcze) rozwiał moje wątpliwości - szukałem w dobrym miejscu i grzebałem aż wygrzebałem. Serdecznie dziękuję. 

Długo kombinowałem z ta zagadką i pewnie gdyby nie Elvis to dalej szukałbym wiatru w polu  a tak robił za przewodnika. Dziękuję za zagadkę i skrzynkę. Pozdrawiam

Keszowa środa wraz z Pumą... poprzednio skrzynki nie było na miejscu, teraz od razu się znalazła... fajne zadanie i FTF w nowym logbooku... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

  S  E  R  W  I  S  /REAKTYWACJA

Można szukać.

Rowerowe 30 km wraz z Pumą... wieczorową porą, ludzi mało, nikt nie przeszkadzał... do obszukania było sporo, a pojemnik mikro... niestety po dobrych kilkunastu minutach grzebania - zrezygnowaliśmy... poczekam aż ktoś znajdzie i wrócę, gdyż wierzę, że skrzynka cały czas jest na miejscu... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Część zadaniową ogarnąłem w domu - głównie z ciekawości, czy się da. Dało się, współrzędne zaprowadziły mnie we właściwe miejsce bez pudła i tylko rozmiar pojemnika nieco zaskakuje w takim miejscu...
Tak czy inaczej, dzięki za pretekst do rozruszania się po dwóch godzinach w pociągu:)

Nie ukrywam, że część nawigacyjną wykonałem w domu. W terenie udałem się od razu w wytypowane miejsce, w którym po chwili odnalazłem skrzynkę. Gorzej było z wyjęciem i późniejszym zapakowaniem logbooka do tego mikrusa. A przecież jest tam miejsce na dużo większy pojemnik. Dzięki.

Znaleziona.Miejsce idealne, aby pospacerować - zawsze, tylko nie dzisiaj! Zimno, wiatr jak na morzu, i zaczął padać jakiś grado-śnieg...Poszło więc szybko. TFTC. :)

Rowerowo z Brym. Poszło szybciej niż się spodziewałem, bo wyliczone kordy wypadły nam idealnie w cel. A że akurat trafił nam się tu atak mroźnej śnieżycy, to i warunki do podjęcia były idealne - zero ludzi po horyzont. Dziękuję za kesz.

Szybki kesz. Miejsce określone wirtualnie a potem z rana przed pracą podjęcie. Dziękuję

Skrytka rozmiarów iście homeopatycznychNiełatwo znaleźć, możliwości jest kilka a po drodze czyhają pajęczyny i inne atrakcje. Nie odważyłem się rozwijać logbooka; kruszył się w rękach. Wpisałem się na dołączonej żółtej karteczce. Pomysł na zabawę bardzo fajny, rozwiązywanie wirtualne też dostarcza dużo frajdy!

Bardzo lubię takie zadania. Kesz znakomity. Trzeba tylko wymienić logbook. Dziękuję.

Soort bewerking [Gevonden] verwijderd.

Soort bewerking [Gevonden] verwijderd.

Znaleziona ze Slapa = konieczność wymiany logbooka wciąż aktualna.

W tym miejscu niegdyś spędziliśmy nie jedno popołudnie, nie wiedząc jakie skarby kryje ;)

Skrzynka wymaga wymiany logbooka. Stary udało się wyciągnąć z ampułki i wysuszyć na słońcu jednak mino to jest w opłakanym stanie, konieczna jest wymiana.

tak jak już wcześniej było napisane - pilnie potrzebny serwis (ja niestety zgarnęłam ją 'przypadkowo' i nie miałam możliwości tego serwisu dokonać)

Od pierwotnego pomysłu zgarnięcia tej skrzyneczki minęły już około 4 lata, ale jakoś nigdy nie było po drodze albo nie było czasu.

Dzisiaj w końcu się udałochoć miejsce wyznaczyłam na podstawie mapy satelitarnej a nie chodzenia na azymut ;)

Logbook w środku już przemoczony tak, że nawet pęsetą nie dało się go wydobyć bo się rwałwięc dołożyłam jedynie mikroskopijną karteczkę ze swoim wpisem, ażeby całego logbooka nie zniszczyć.

 

j.w.

Wreszcie się zebraliśmy do tej skrzynki i całkiem gładko poszło :)
Ale niestety log mokry, jeszcze się dało wytrząsnąć, ale coraz bardziej się stzępi... naklejki z wierzchu też już nie ma... Wymieniliśmy strunówkę, ale chyba dużo to nie da...
Ogólnie naszym zdaniem potrzebny serwis.
Dzięki za skrzynkę :)
(620)

Zabierałem się do tego kesza jak do jeża. Zachęcony tegorocznymi znalezieniami, też go wymacałem.

TFTC

miejsce udało się znaleść łatwo, z "kopaniem" było już trudniej, prawie się nie poddaliśmy, prawie ;)

dzięki za zabawę

Znaleziona z pw, dzięki jego wspaniałym obliczeniom nie było problemów z namierzeniem miejsca, a dzieki poprzedniemu wpisowi wiedzieliśmy że trafiliśmy właściwie:) Logbook bardzo mokry:( TFTC! :)

Znaleziona! Nie sądziłem, że po dwóch latach od ostatniego znalezienia będzie jeszcze czego szukać, a jednak się udałoŻółtek bardzo dobrze zdał egzamin przy liczeniu azymutów i kreśleniu trójkąta. Po trafieniu na podejrzaną miejscówkę rozpocząłem penetrację - najpierw znalazłem dwa kamienie, a potem pod nimi pudełeczko.
Logbook wilgotny, ale daje radę.

Dzięki!

Szukaliśmy tego kesza jakiś miesiąc temu i naszym zdaniem zaginął. Miejsce wyznaczyliśmy chyba dobrze. Wydawało się być charakterystyczne. W sumie ostatnie znalezienie 2 lata temu, więc zaginięcie jest prawdopodobne. Pozdrawiamy.

Wraz z Oksa oraz Orqanem. Ludzie po chodnikach a my po trawie i psich kupach chodziliśmy

z Oksą i Hiroaqieem i żoną na weekendowym keszo spacerze

najsmieszniejsze jest że obszukiwałem miejsce ukrycia dzień wczesniej sam bez wyliczania trójkąta ale po ciemku i bez pewności że to tu dałem sobie spokój dziś znajdując go smiałem się sam z siebie

dzięki za kesza

Tak wiem. Taki potencjał kończy się póxniej koniecznością serwisowania skrzynki dwa razy w miesiącu.

Razem z Meteorem zespołowo. Miejscówka ma potencjał na o wiele większą skrzynkę ;)

Miejsce namierzyłem kompasem na monitorzeNiestety kompas wytarty i o ile stopnie jeszcze da się odczytać, to skrzałka kierunkowa zupełnie zniknęła, co powiększyło błąd... idealnie trafić się nie udało, ale dokładność była wystarczająca by w skończonym a nawet sensownym czasie znaleźć skrzynkęOstatnia na dziś.

do tej skrytki też długo podchodziliśmydziś stwierdzenie że mamy po drodze - wyznaczenie kordów chwilka moment i na miejscu okazało się że z 2m dokładnością :)

gorzej było z podjęciem - ale wszystko szczęśliwie się skończyło wpisem do logbooka ;)

dzięki za kesz!

Udało nam się wyznaczyć koordy z dokładnością do 2metrów choć z daleka juz wiedzielismy ze to bedzie tam Mieliśmy o tyle 'przygodne' podejmowanie kesza, że obok leżała sobie para na trawie, więc musieliśmy się chować przed nimi za pniem - co dalo nam duzo smiechu Keszyk trzyma sie w porzadku

Dało radę. Dzięki.

DNFWGB.Jak już się znajdzie w internecie utyliszcze pozwalające na projekcję waypointów, jest miło, lekko, i przyjemnie. Na miejscu znalazłem sporo potencjalnych miejsc na kesza (również większego niż mikro), do tego sporo potłuczonego szkła i śmieci. Samego kesza jednakowoż nie znalazłem. Nie mam coś szczęścia do Gier Terenowych... :(

Skrzynka rozkminiona dziś w pracy. Okazało się, że wyliczenia były idealne. W pierwszym podejściu miejsce okupowane przez jakąś ekipę z piwkiem. Poźniej się zwinęli i udało się podjąc

Google maps w trybie satelitarnym + geoportal daje radę . Mimo że my tu przyjezdni, to właściwe miejsce udało się namierzyć zdalnie z niewielkim błędem. Na miejscu nastąpiła korekta pod kątem możliwego ukrycia. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Trafiona wspólnie z Czarkowatym. W pierwszej chwili pomyślałem, że jej nie ma albo coś przestrzeliliśmy.
Po gruntownym badaniu okazało sie jednak, że jest i ma się dobrze.
Dzięki za fajny keszyk, który trochę nie dawał mi już spokoju.

COZA wszystko napisał :-)

Ja dodam że nasz namiar był przestrzelony o jakiś metr :)

Nie zgubiliśmy patyka, tylko ja zgubiłam <img src="lib/tinymce4/plugins/emoticons/img/smiley-embarassed.gif" border="0" alt="Zażenowanie" title="Zażenowanie" /> Było minęło - keszyk zaliczony z wesoła gromadką :P

Skrzynka zaliczona w towarzystwie Agi, Arishii, alexa22, Artixa oraz tATO.

Pomiarów dokonaliśmy już domu, mieliśmy gotowy trójkąt poszukiwań, tak więc pozostało tylko udać się na miejsce. Za ciekawy pomysł +3

Mikro spacer naprawde był mikro-po drodze zgupilośmy nasz patyk od palma i musieliśmy wykonać ponowne poszukiwania mikro rzeczy. Zaliczona z wesołą ferajną.

Skrzynka zbobrowana w doborowym towarzystwie. Dzieki za skrzyneczke.

wcięcia co prawda zrobiłem na kompie , ale do kesza podejść już musiałem ; młodzi ludzie siedzący przy skrzynce przetrzymali mnie z 1,5 godzinki , ale przy tak fajnej pogodzie ...

Znaleziona z pomocą Midera i Biedrona154.

Zobione.

Mider wygląda, że azymuty wyznaczyłeś idealnie.

Fajna zabawa. Zrobione po zmroku, za drugim razem.

Świetna skrytka. Poszło szybko i dzięki temu zaliczyłem jeszcze lokomotywęa był to dużo większy wyczyn.

brrr... aż się bałam, że mnie coś złapie za rękę:)

Znaleziona z Pasterką.

Znaleziona nocą, podczas przejażdzki rowerowej. Fajna skrytka. W tym miejscu co roku organizowane są Juwenalia (a dokładniej "Apsurdalia") Akademii Pedagogiki Specjalnej, która ma siedzibe tuż obok. Pozdrawiam!

Podanych punktów jest aż za dużo ;-)<br /> Spacer na azymut od pierszego punktu prowadził prosto przez ławeczkę z żulkamiChwilkę sie pokręciliśmy i znaleźlismy. Bardzo ładnie schowana. Najpierw szukaliśmy w pojemniku z piaskiem :D

no trade

Ja "brudną" robotę wykonałem komputerowo i od razu wiedziałem, gdzie iść. Za zimno na takie spacerki po otwartych przestrzeniach.

zabawa była przednia gdy szukaliśmy tej skrzynki przszukaliśmy chyba z dziesięć drzew przed reaktywacją bo myśleliśmy że źle wyznaczyliśmy punkt przecięcia a tu psikus skrzynki nie było kręciliśmy się tam bardzo długo a następnego dnia miała być klasówka z woisu

Teraz to inna sprawa. Szliśmy na pewniaka. Trzeba było chwilę poczekać, więc poszliśmy po skrzynkę "Stary dom na Bema". Po powrocie szybki wpis i ukrycie. Mam nadzieję, że nie zniknie tym razem.

Cache zreaktywowany

Z uwagi na odkryty teren i wielu ludzi podążających do lub z dworca zachodniego zalecana jest jak największa ostrożność i dyskrecja. Proszę o podobne maskowanie cache'a

Będziemy bardzo wdzięczni! Może dokonamy nawet FTF zreaktywowanej skrzynki po szkole.

No i cóż... Nie ma, faktycznie. Współczuję, bo wiem, że nie znalezienie takich cache'y boli szczególnie. Doprawdy trudno mi wyobrazić sobie, by ktoś takie skrytki przypadkowo niszczył. Nowe pudełeczko mam już przygotowane, jutro z rańca postaram się zreaktywować skrytkę.

Niestety. Druga skrzynka tego dnia, zajęła nam kupę czasu i nic z tego nie wyszło. Dokonaliśmy w sumie 5 pomiarów. Wydaje się, że znaleźliśmy właściwe miejsce, ale keszyka brak Może Aleksiej coś więcej powie...

#199 tT<br /> To smutne, że coraz mniej gier Johnnego nam zostaje do zrobienia. A bardzo je lubimy. Ta jest taka prosta i fajna.<br /> Część sztabowa zajęła mi raptem jakieś 15 minut i to tylko dlatego, że działałem wolno i pedantycznie dokładnie. Używałem GSAKa z możliwością ustawiania dodatkowych punktów. A później już linijka i ołówek.<br /> Część terenowa była prosta, chociaż najpierw grzebnąłem w innej dziupli. Tam się natknąłem na pewien gumowy przedmiot. Do teraz wolę myśleć, że jest był nigdy nieużywany. A następną dziuplę sprawdzałem w gumowej rękawiczce. Co przy tam mikroskopijnej wielkości skrzynki malo nie spowodowało porażki. Ale poszło.<br /> Super sprawa. Nasza ocena +3.

Przyznajemy się bez bicia, że już przy pierwszym wcięciu, bez większych problemów znaleźliśmy skrzyneczkę. Starypatyk coś tam bełkotał, że może chociaż dla przyzwoitości warto zrobić drugie wcięcie, ale reszta go wyśmiała. Na szczęscie wracając, de facto zrobiliśmy drugie wcięcie - tyle, że od tyłu. W pobliżu nie było żadnych meneli do przepłoszenia, więc nie dało się zastosować metody opisywanej przez Anię i Wąska - szkoda, szkoda... Okolica bardzo sympatyczna.

Znaleziona z Anią. Metoda niezła, ale może wzbudzić sensacje :)

Znaleziona z Wąskiem224. Łatwo poszło przy użyciu kątomierza i zdjęcia sat. Na miejscu strzał z daleka w oczywiste miejsce ukrycia, ale trzeba było wypłoszyć żulka z piwem. Polecamy metodę wyjmowania i chowania "na migdalącą się parkę".

...znaleziona, bez większych problemów... po pierwszym namiarze zwróciłem uwagę na właściwy obiekt... po drugim byłem już pewny... a trzeci zrobiłem dla zdrowia

No nareszcie :)

Super keszyk. Piakał mi miesiące całe, no i się wreszcie dziś zatrzymałem. Metodę inną zastosowałem. Zaznaczyłem 3 punkty z opisu, zaprojektowałem 3 kolejne na odl 500 od startowych i przykłądając pudełko z krawędzią prostą, tak manewrowałem kursorem, aż znalazł siew okolicah przecięcia dwóch linii. Zaznaczyłem punkt i ... wysiadłem z auta :)

Cel tak zaprojektowany znalazł się 7 metrów od skrzynki .

Trzeba było jednak uważać na psiarzy, ale 30 min później jeszcze była. 

witam :)

Zaglądałem wczoraj - wszystko działa i na miejscuPolecam świetna zabawa :)

No extra , dzielnieście się chłopaki spisaliście (moja szkoła )

Przy okazji dzięki za serwis skrytki.

Szukaliśmy z GPS'em (punkty i ślady) i busolą (azymuty) cache'a znaleźliśmy przypadkowo przy rysowaniu trzeciego śladu. Fajna zabawa

Trochę nerwowo szukałem, więc może niezbyt dokładnie, ale dwa kamulce znalazłem. A może nie dość głęboko zaglądałem, albo w ogóle w złym miejscu ...

Dzisiejsza pogoda zatrzymała większość ludzi w domach, więc bez problemu mogłem razem z rodzinką wydobyć cache i dokonać wpisu.
Chyba odbyło się w międzyczasie jakieś sprzątanie skwreka, bo tylko gdzieniegdzie było widać ingerencję bydełka w przyrodę.

Nie, spoko. Była tam widocznie jakaś bibka, zresztą sądząc po otoczeniu, to w wakacje chyba wiele tu ich musiało być. zreaktywowałem skrzyneczkę bez bólu ku chwale ojczyzny. Zobaczymy na jak długo?

   -   moja wina ???  Jeśli tak to przepraszam !

Skrzyneczka reaktywowana. Fiolka dodatkowo ukryta między kamulcami i w plastikowej torebce. Logbook odtworzony z wpisów internetowych.

Po skrytce niestety zostało tylko kilka butelek i puszek po piwie. Postaram się ją szybko reaktywować.

Hiiii... Znaleziona !  

Gdyby to była zwykła skrzyneczka to było by raczej nudno. A tak, świetnie się bawiłem ! Wykonałem wszystkie trzy namiary na miejscu .  ( pomagał mi oprucz gpsa zwykły kompas - tak dla wprawki - polecam )

Dzięki za ten cache !

GE plus podstawowe przybory szkolne zdały egzamin:)

Nosiciel pokazał ręką &quot;tam, 100 metrów&quot;. I to Szukaczowi wystarczyło aby w 2 sekundy znaleźć cache.

Skrzyneczka tym razem jest i to w świetnej kondycji, więc albo z namiarami coś nie wyszło Meli, albo za mało dokładnie szukała. Podpowiem, że cache jest zainstalowany na wysokości ok. 1.3m od ziemi, i że trzeba grzebnąć ręką pionowo w dół, i że trzeba to robić ostrożnie, bo skrytka jest typu mikro i niechcący można ją zepchnąć na niższe poziomy, gdzie szukanie będzie zdecydowanie trudniejsze. Zapraszam więc do podjęcia jeszcze jednej próby

No to mamy i czwarte wcięcie.... Mianowicie, wcięło mnie tam na godzinę i nic.... Ja już się chyba nie będę rzucać na skrzyki Johnny'ego w okolicach zachodniego, bo coś mi nie idą. Jedna była zniknięta, druga nienamierzalna.... <br /> <br /> Nic to, ZYR liczył w pracy przecięcia i azymuty, jego wina Poczekamy, jak jemu pójdzie