Wędrując Rowerową Obwodnicą Wrocławia natknąłem się na geościeżkę, która jakoś wcześniej umknęła mojej uwadze. Ponieważ jej temat przewodni jest wielce niecodzienny, [ROW] chwilowo poszedł w odstawkę i hajda! po kloacznych tematach.

Tutaj: niestety okazało się, iż idę po niewłaściwej stronie strumyka (jeżeli to, co tam płynie można tak nazwać) i trzeba było szukać mostka.

Sam kesz bardzo w temacie namierzony sprawnie.

Dzięki.

Zaiste gówniana to sprawa gdy defekujesz na lewo bez prawa.
Ryzyko to zwyczajne gdy ktoś jeno sika
potępienie, publiczne baty lub mandat na rzecz mości skarbnika.
Przywilejem więc na mocy aktu wydanego,
przez Xięcia Henryka z kolei Czwartego,
Probusa jako Prawego znanego.
Anno Domini tysiąc dwieście siedemdziesiąt drugiego
zezwolon na czerpnię wody z Odry na rzecz fekalii spławienia
i wszelkich zlepków ludzkiego ścieku odprowadzenia,
działam ku chwale miasta bom dobry
Trzymam swe sprawy dla siebie i nie wrzucam do Odry.
Dzięki tysiącom metrów kanalizacyi
Oddaję oczyszczalni wszystko beż żadnej mecyi.
Kesza znaleziono z Anną i Anną z Marcinem bez Domini,
Za to magni nomnis umbra Rex retentus Martni.

Kupa zabawy z tym keszem :)

Sympatyczny syfiarski spacerek trochę w strugach deszczu, ale za to w pogodnym towarzystwie :)) Daleko mi do fekaliofilów, to na pewno. Dziękuję bardzo i pozdrawiam.

Tematycznie, ale obrzydzenia nie było ;),dzięki za keszyka.

pet jest przybrany w charakterystyczny kolor i substancje  przypominająca tytuł. nie miałem rękawiczek ale okazało się że wcale nie woniajet ;))) dzieki

Fekalia to nie może być ramy tabu, dziękuję bardzo - cudne maskowanie

Oj niewiele brakowało a byloby bliższe sootkanie z fekskiami po drodzecdo kesza :). Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza.  Pozdrawiam

Sobotnie szwendanie się po zakamarkach Wrocławia. Kesz na miejscu i ma się dobrze. Dziękuję

Postraszyliscie we wskazówkach i temacie kesza. My tu jak z niewypałem..... Ale poszlo sprawnie. Dziekuje.

Fajny keszyk. Dzięki 

Dziekuje za kesza. 

Dla lepszych doznań dołożyłem odrobinę końskiego obornika. Oczywiście żartuje :):)Weekend w dolnośląskim. Lubię to. Z Żoną..  Dzięki za skrzynkę.

I znowu dolnośląskie.  :)Dzięki za skrzyneczkę,  znaleziona z rubinkiem.

Skrytkę o nazwie [SKM] Fekalia znalazłem 19 stycznia 2025 o 14:37, niedziela.
To był mój 1539 znaleziony kesz.

Dziękuję Meksha za założenie skrzynki. Pozdrawiam serdecznie - Geokeszer z Wrocławia.

⌚  12:14

DZIŚ:
Wraz z tatą wyruszamy na podbój lasu rakowieckiego. Chciałem zaliczyć nową GeoŚciezke "Syf Kiła i Mogiła", co niestety nie udało się przez jednego keszyka. 😢 Będę musiał tu kiedyś wrócić. Wisienką na torcie był Kangurowski orzech. Piękny keszyk. Powstawałbym wielu skrzynkom rekomendacje, ale portfel pusty. 😢

TUTAJ:
Uch, w mrozie keszyk przymarzł, ale na szczęście obyło się bez demolki. Fajowa skrzynka. Zostawił bym rekomendacje, ale się skończyły. 😓

Moje 217 znalezienie!

Sobotni spacer po śniegu. Tym razem zamiast zwyczajowego parku, wyprawa do "lasu" kawałek dalej w odwiedziny do grupki nowych znaczników na mapie :-).

Wrocławskie 12dni wesołą ekipą keszerów z różnych zakątków Polski

Wspólne świąteczne keszowanie z ekipą Ódź i  Wawa. Thx

Świąteczne czyszczenie Wrocławia w mocnej ekipie z łodzkiego , Warszawy i opolskiego. Patent znany i lubiany

Pyszności :P
Dzięki za kesza.
(Zalogowano bezpośrednio z c:geo)

Drugi dzień keszowania 12 DŚBN teraz na wrocławskich z super ekipą Andre, Hobbbystą, Victor+, root7, Jaromix, Maleska, Jasiek, Goba. Dzięki za skrzyneczkę , fekalia bardzo kształtne

Dzięki za fajnego keszyka

Dziękuję za kesza

Przekonaliśmy ekipę Jaśka żeby zatopić się w tym bagnie nieco dłużej. Za poranną namową Weskera przystąpiliśmy do godzinnego spacerku po fekalnych keszach. No faktycznie jest tragedia! 

Wrocławskie kesze świąteczne w łódzko-mazowiecko-opolskiej ekipie. Dzięki!

Ale hermetycznie się złapało A co do tematu aż się przypomina syn króla sedesów

Tekstura robi robotę, a unoszące sie odory tylko pogłębiają doznaniaThx!

I co? i g**no! Temat stary jak świat i co lepsza dotyczy każdego bez wyjątku. Ja osobiście cieszę się, że żyjemy w tych czasach, a nie takim średniowieczu. Jednak co swój kibel to swój. A jak ktoś lubi lekturę na tronie to polecam książkę: Kupa faktówDzięki.

Razem z Mekshą oderwałyśmy się od stołów i jak na dwa oderwańce przystało ruszyłyśmy na nieco nieświąteczny spacer, bo niestety syf, kiła i mogiła na każdym kroku 😆
Prace ziemne przy montażu kanalizacji obfitowały w zaskakujące znaleziska 😉

Obecna przy zakładaniu

Całe szczęście te czasy już dawno za nami, mamy już cudowne instalacje sanitarne co zabierają wszystko hen daleko;) Świetna robota! Keszyk podjęty na spacerku z domatorem:) Dziękuję za skrzyneczkę i garść ciekawostek:)

Mam nieodparte wrażenie, że fekalia płyną też tą rzeczka w pobliżu kesza fujjj.

Spacer ze spinaczem na nosie z illie po mocno zaniedbanym parczku. Dzięki 

W ostatni dzień roku 2024 postanowiłem się wybrać na spacer po nowo powstałej ścieżce. Lekki mrozik oraz bark liści trochę ułatwił dotarcia do keszy.

Otwór kanalizacyjny udało się szybko namierzyć. Po chwili grzebania udało się namierzyć pojemnik z logbookiem. Piękny okaz, świetna robot. Strasznie się uśmiałem odkręcając zatyczkę :)

Z uwagi na to, że od złej strony poszliśmy na dalszy spacer z j_janus, a ja nie mors i nie miałam ochoty na grudniową poranną kąpiel to jako drugą skrzyneczkę, wzięliśmy tą na celownik. Nigdy w tym lasku nie byłam i mile mnie zaskoczył. Fajne miejsce do spacerów. Dziękuję Meksha za skrzyneczkę i zachętę do sylwestrowego porannego spaceru po lasku

Miałem przeczucie co do maskowania i tu muszę wyrazić wyrazy wspólczucią dla właścicieli. Biedactwo taki zakalec zmajstrować... dziękuję :)

Nie jest źle, a gorzej bywało. Zaniedbany ten Park [?].Dziękuję

STF] Znaleziona z Izą. Iza mówi że nigdy w tym lasku nie była wiec zabrałem ja na romantyczny spacer brzegiem urokliwej smródki. Fekalia kojarzą mi się z trójkątem. Tam trzeba patrzeć pod nogi jak się chodzi bo mina może urwać nogę. Może tam nadal jest średniowiecze. 

#2642

Soort bewerking [Gevonden] verwijderd door gebruiker sebastianj op 2024-12-30.

Na szczęście nikomu nie chciało się na dwójeczkę. Nie potrafię sobie wyobrazić (a nawet nie chcę!) tego smrodu, jaki kiedyś panował w miastach. Pamiętam, jak mi ktoś kiedyś powiedział, że w średniowieczu bliskość miasta określało się po zapachu. Im większy fetor, tym bliżej do "celu" wyprawy. A fe. Kesz obrzydliwyDziękuję i serdecznie pozdrawiam założycielkę!

#9671

FTF razem z Lumen

Może temat fekalny pozostawię bez bardziej szczegółowego omówienia, nadmienię jedynie że ładne maskowanie, ładnie ukryte i na szczęście się nie klei i nie smierdzina razie ;)