Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu [LUZik] Moje bagno !    {{found}} 9x {{not_found}} 1x {{log_note}} 1x Photo 1x Galeria   Pokazuj usunięcia Pokazuj usunięcia

4388670 2023-10-21 16:00 rekomendacja GFS (user activity26358) - Znaleziona

Och te Ogry, do dzisiaj mi z ich powodu ręka cuchnie.

I co mam powiedzieć ładny, pachnący kesz. Nie lepiej przemilczę, tylko podziękuję.

4386770 2023-10-21 15:57 rekomendacja Hr. Jan Usz (user activity24354) - Znaleziona

O Matulu...

Jak mawiał Shrek w 11 części filmu o nim samym:

Chcesz podobać się kobietom?

Twardy dla nich bądź jak beton...

Więcej nie napiszę, żeby nie spojlerować.

Ponad pół godziny nam zeszło. 

Fajne. Dzięki.

4348763 2023-09-04 17:25 Pozieduwac (user activity2295) - Wykonano serwis

Po keszersku powiedział bym tak:

 1) Jak to dobrze, że takie bagna mam niemal po drodze do mojego odludzia.

2) Trzeba było lekko się pobrudzić, ale cóż takie uroki trzęsawiska

3) Keszyk jest na miejscu!

4) Kesz ten ma warstwy - trzeba do nich dotrzeć, zakasać rękawa i odpalć wyobraźnię, albo lepiej odpalić wyobraźnię i zakasać rękawy.

No można się tu nieco pobrudzić ;P

 

Podążając za ferajna nieco dziwacznych stworów ;). Winno stać tak:

1) Shrek " Trochę to zaniedbane, ale za to jaka dzielnica! "

2) Osioł: " I daruj, że to mówię, ale jak to nie wystarczy, położysz ich samym oddechem. Naprawdę, stary, zainwestuj w tic-taki, bo ci jedzie! Stary, prawie mi przeżarło nos!"

3) Osioł:  "Jestem taki sam,jak palec albo coś tam.Problemów rośnie stos,samotność – ciężki loooos!Przyjacielem mym bądź…!"

4)

Shrek: Tak się składa, że kesze mają mnóstwo cech, o których nikt nie wie.

Osioł: Jak choćby?

Shrek: Jak choćby? – No, proszę… ogry są… yyy, jak cebula!

Osioł (wącha cebulę): Śmierdzą?!

Shrek: Tak… nie!

Osioł: Bo się od nich płacze?

Shrek: Nie!

Osioł: Bo jak się je zostawi na słońcu, to robią się brązowe i rosną im włoski?

Shrek: Nie! Warstwy! Cebula ma warstwy! Kesze mają warstwy!

 

A kto nie widział ten nie zobaczy - jeśli się nie wybierze ;p

4347985 2023-09-03 15:13 raffall96 (user activity350) - Nieznaleziona

Może to przez zmęczenie po zrobieniu 60 km na rowerze (a przy mojej wadze i kondycji to nie lada wyczyn), ale znalazłem tylko tego złego Pana (zdj. spoiler). Niestety w pobliżu żadnego pudełeczka.
Obrazki do tego wpisu:
Grrr
Grrr

4251079 2023-06-01 19:59 gura (user activity6437) - Komentarz

Lumen, proszę Cię. Nie jesteś jakimś osłem. Jesteś Tym Osłem!!! ;) 

4250897 2023-05-06 14:09 rekomendacja Lumen (user activity8607) - Znaleziona

Jestem osłem. Cóż poradzić, gdy się otrzymało taki przydomek.  Teraz mi tylko wypominają, jak z nimi nie pojadę, że nikt nie marudzi na keszach "daleko jeszcze"? Ten kesz nie był daleko, dziś udało się go podjąć pod czujnym okiem księżniczki. Księżniczki, która pilnowała, by osioł niczego nie zepsuł. W bajce osioł ratuje Fionę, w realu Fiona ratuje osła. Uważaj, bo wpadniesz, nie ciągnij tego, tylko nie patrz w dół! Mnóstwo zabawy, zapaszki jak na bagnie, dobrze że to jeszcze nie sezon na komary. Dziękuję za kesza!

4144699 2022-12-31 19:15 rekomendacja atris (user activity4776) - Znaleziona

Udajemy się z córką na miejsce wskazane na mapie. Szukamy w jedną, szukamy w drugą. I jeszcze raz w jedną i jeszcze raz w drugą. Trochę sfrustrowany rozglądam się i po drugiej stronie chyba coś widzę. Patrzę na mapę, potem na współrzędne, potem na satelitę... no tak, mapa rozjechała się z rzeczywistością, jesteśmy po złej stronie. No to wycieczka dookoła (trochę za zimno aby udać się na przełaj) i faktycznie jest już ciekawie (:-D). No to tym razem szukamy tu. W lewo, w prawo, w górę, w dół. Na, pod, obok i dookoła. No gdzie tu niby Pozieduwac mógłby jeszcze dużą wcisnąć. No wyszło na to, że jestem osłem bo jednego prostego wersu nie jestem w stanie przeczytać poprawnie ze zrozumieniem (choć odpowiedzialność za to zrzucam na konieczność i szukania i pilnowania córki, której zawsze wszędzie pełno, aby wróciła sucha do domu) :-)). W końcu jest. Powiem tyle - zielone wystawiam bez zastanowienia.

4120217 2022-12-14 09:46 rekomendacja mrwp (user activity588) - Znaleziona

Ja takim pięknym logiem się nie popiszę jak pierwsi znalazcy. Cuś mnie wena opuściła. Ale od momentu publikacji wiedziałem, że ta skrzynka to będzie coś niezwykłego. I nie zawiodłem się. Dzieci, wycieczki, delegacje zagraniczne, przybyszów z zaświatów i gości z kosmosu tu przyprowadzać! Niech się przekonają, jak powinna wyglądać znakomita skrzynka!

Zastanawiam się skąd Pozieduwac bierze takie miejscówki, bo to jest kolejna po prostu genialna. Totalne odludzie, dzika zwierzyna, niby instalacje melioracyjne, ale przyroda nieokiełznana, a jednocześnie wejście na legalu. A wszystko to w szeroko pojętym centrum miasta. No, ale oczywiście podejście wybrałem takie, że znalazłem się ze złej strony całkiem w tym miejscu szerokiej Trzciany. Ale obiekt przyciągał z daleka, zachęcając do eksploracji. Więc wciąż podążając ścieżkami wydeptanymi przez zwierzęta dotarłem do pobliskiej tamy, po której prawie suchą nogą udało się zmienić stronę. Oczywiście ową eksplorację rozpocząłem z niewłaściwej strony. Ale w końcu dotarłem do osławionego lustra. A stamtąd było już całkiem blisko. Okazało się też, że ujemne temperatury nie pomagają w podejmowaniu. Ale w końcu udało się. Uroda skrzynki i jej wnętrza zrekompensowały drobne rozczarowanie, że trzeci certyfikat zdążył już uprowadzić rycerz Weskeriusz. Ale rozumiem opóźnienie w logowaniu. Tego się nie da tak w kilku słowach... No i rzutem na taśmę wydaję w pełni zasłużoną, choć aktualnie ostatnią dostępną rekomendację.
Bardzo dziękuję za chwile radości z keszem. 

 

4120553 2022-12-12 21:35 rekomendacja Wesker (user activity10162) - Znaleziona

Po pracy nie miałem ochoty już na nic, ale przypomniało mi się że nowa skrzynka pojawiła się na mapie. Ciuchy na przebranie w bagażniku to jadę. Na miejscu nasypało trochę śniegu więc nawet nie wiadomo czy ktoś już był czy nie... Docieram prawie na kordy i zonk, to nie ta strona rzeczki. No to zmiana położenia i główkowanie. Oczywiście zajrzałem w każde miejsce. Drzewo zdecydowanie z tych, na które wchodzisz jak akrobata;)w końcu zmiana taktyki. Po drodze przejrzałem się w lustrze, ale zaraz zaraz. Ja w tej temperaturze mogę mieć jedynie siną twarz, a nie zieloną:Dzdecydowanie zmrok nie pomaga, a ta temperatura tym bardziej. Rąk już prawie nie czuje, ale szukam dalej. Po sprawdzeniu wszystkich potencjalnych miejscówek w końcu dojrzałem tę właściwą w oddali. No to mamy to, ale i to nie było takie proste. Nie da się napisać nic więc żeby nie spoilerować, ale podobała się zabawa. Nawet udało się załapać na podium. Ode mnie zielenina. Dzięki.

Ostatnio edytowany 2022-12-16 15:10:11 przez użytkownika Wesker - w całości zmieniany 1 raz.

4126901 2022-12-11 14:29 rekomendacja sebastianj (user activity2471) - Znaleziona

Mknę do celu moim wiekowym rumakiem po drodze mijam dzielnych wojów walczących na miecze. Wiadomo bagno już zajęte to zostało niewiele ziemi i trzeba o nią walczyć. Na miejscu obieram niewłaściwy brzeg i muszę się wracać. Nie zaryzykował bym przejścia przez bagno. Jak widać niektórym się to udało. Na początku znalazłem foto pułapkę lecz to raczej nie to co muszę znaleźć. Mijają minuty na poszukiwaniach lecz chyba jestem ślepy. Włażę w każde miejsce niektóre bardzo wysoko. Kilka razy nawet o włos od utonięcia chwytałem się  ostrej jak brzytwa  trawy. W pewnym momencie dostrzegłem lustro chciałem się w nim przejrzeć lecz bałem się że dostrzegę podobiznę osła. Ledwo co dotknąłem a zostało mi w rekach. Dobrze że nie pękło bo bym miał 7lat nieszczęścia. Wkręty były za krótkie i da się to jakoś przymocować lecz narzędzia zostały w wierzchowcu. Podejdę jeszcze do obwodnicy i pomyślę gdzie to draństwo może być ukryte a wracając naprawię. Wracam a tu Księżniczka  porządki na bagnie robi. Nawet coś o dziku wspomniała że musiał coś popsuć. Więc grzeczne przedstawiam się DZIKI jestem. Dalsze poszukiwania poszły już sprawnie. Skrzynka wydobyta i wpis na drugim miejscu. Mały włos a miał bym FTF gdybym nie stracił tyle czasu na SMAKU. 

  PS. 1:32 minuta filmu instruktażowego - możliwość wdychania wody? Jak dla mnie nielogiczne bo nikt nie oddycha wodą tylko powietrzem. Walczyć można o możliwość wdychania powietrza.

#1846 

4119792 2022-12-11 14:29 rekomendacja Meksha (user activity3132) - Znaleziona

Cały tydzień Księżniczka tylko o tych skarbach zaginionych słyszy i głowę sobie nimi zaprząta, to w niedzielę trzeba odpocząć. Aż tu nagle, do komnaty wpada zadyszany posłaniec z zalakowanym pergaminem i podaje go księżniczce. Cóż to? Na pergaminie wieści najświeższe, zlokalizowano Skarb! Księżniczka nawet się nie zastanawia, w pośpiechu ubiera skórzane ciżmy z podeszwą odporną na smocze kolce, wszakże wiadomo, że Skarbu musi strzec Smok, narzuca ciepły płaszcz, na głowę chapperon, do kufra chowa gęsie pióro i inkaust, bierze kluczyki do karocy i nie czekając na stangreta, uruchamia konie i w drogę! Bieży w pośpiechu kamiennymi duktami, skręcając ostatecznie w las. Tu zostawia karocę i dalej mknie pieszo gościńcem ku przygodzie. Po drodze mija dzielnych rycerzy, którzy prowadzą właśnie bitwę o leśny namiot z chorągwią, ale nie przyglądała się barwom, gdyż spieszy się by odnaleźć Skarb (faktycznie w lesie byli rycerze z mieczami - odbywał się LARP). Jeszcze w zamku będąc, wysłała kruki, żeby przeskanowały okolice ukrycia Skarbu. Kruki jednak niewiele pomogły, zatem spodziewała się na miejscu zastać most zwodzony w kiepskim stanie. Oczyma wyobraźni widziała siebie balansującą na wąskiej kładce nad przepaścią z wzburzonymi wodami wartkiej rzeki w dole. I nie zawiodła się:DMost zarwany, do leża smoka trzeba na drugą stronę się dostać a nie wzięła ani kijków do biegówek, ani czarodzieja z różdżką teleportacyjną... A wracać się nie chce, bo a nóż ktoś buchnie w tym czasie Skarb? Na rozstajach stał wszakże porzucony wiekowy rumak... Rzuciła się Księżniczka w odmęty spienionych fal a one widząc blask bijący z Księżniczki, rozstąpiły się i przepuściły nadobną niewiastę nie mocząc jej ciżm:DAle to był podstęp, albowiem ledwo stanęła pewnie na drugim brzegu, zderzyła się twarzą z fotopułapką:DSmile! <3 Bezszelestnie podeszła do leża smoka by stwierdzić, że go tam nie ma (potem się dowiedziała, że zamknęli go wtedy w escape roomie). Hm... ale... chyba jakieś dziki ze ścieżki spod fotopułapki były tutaj... W zamczysku Smoka totalne przemeblowanie! Tapety pozrywane, obrazy zerwane ze ścian, leżą na kobiercach, kobierce oblane wodą z balii, wieża zamkowa pogruchotana, pewnie grom w nią trafił... A Skarb? Gdzie Skarb? Księżniczka biega od fosy, przez komnaty reprezentacyjne po czubek wieży, zagląda w kominek, za tajne drzwi, pod boazerie, grzebie ciżmą pod deskami parkietu... Gdzie jest Skarb? Nagle! We wrotach zamku staje Lord Farquad! Cały w czerwieni! (sebastjanj w czerwonej kurtce). Składa właśnie ponowną wizytę w zamku, by naprawić bałagan, jaki zrobił (to jednak nie był piorun). Lord się potknął o kobierzec, przewrócił balię i żeby nie wpaść z wieży do fosy, chwycił się tapet, jak tonący brzytwy. Najwyraźniej zapobiega, gdyż oglądał film o topielcach:DA potem to już poszło raz dwa. Księżniczka wydała rozkaz, pokazała palcem, Lord Farquad padł na kolana przed Księżniczką i wręczył jej Skarb:DA potem wpisom nie było końca, ekipa budowlana przeprowadziła remont, Księżniczka pomagała trochę, ale tak, żeby się nie ubrudzić. No i się okazało, że Skarb był już dotykany przez Gurę, ale to już chyba inna historia i inna gra o tron :D

Dziękuję, dobrze się bawiłam! A ci rycerze w lesie dalej walczyli o szałas :D

4119630 2022-12-11 12:00 rekomendacja gura (user activity6437) - Znaleziona

#4637

FTF

Za siedmioma wzgórzami Gór Kocich, za siedmioma strumieniami Pól Irygacyjnych, w krainie zamieszkałej przez Smoka Poziedoka czekał na rycerzy skarb.

Czekał, czekał bo gdzieś Pierwszy Rycerz Wrocławia Sir Weskerus się zapodział, Swietlana Ksieżna też ja trzeba to zniknęła, więc padło na biednego Shreka.

Odziałem się w zbroję, rumaka zostawiłem w przydrożnej stajni i ruszyłem. Na początku okazało się, że będąc nieoczytanym ogrem, nie uczyłem się na błędach innych i polazłem O jeden most za daleko. Już wówczas z drugiego brzegu wypatrzyłem Zamek Smokla Poziedoka i czym prędzej ruszyłem do ataku. Sforsowałem fosę, specjalnie tak głęboką żeby nie dało sie jej przejśc w zwykłej zbroi (nie ze mna te numery Smoku Poziedoku) i wbiłem do środka do zamku. A tam NIC!!!!! Ani smoka, ani skarbu, ani chociażby księzniczki (ta przybyła 3 godziny później z tego co wiem).

Ogry nie należą do myślicieli więc kolejne 15 minut eksplorowały wszelkie zakamarki zamku, nawet wiedząc że Smok przecież by się tam żadną miarą nie dostał. Aż znalazłem LUSTRO.

Ani po drugiej stronie lustra, ani pod ani nad nic Shrek nie znalazł. Bawiłem się nawet w ręczny połów rybek - i nic. Tak mijały kolejne minuty. Czujac podstęp (jak ja dorwę tego Smoka Poziedoka) smętnie szlajałem sie po kolejnych komnatach zamku. Ostatecznie jednak okazało się, że Lustro było Wskazówką i pozwoliło dostać się do skarbu. Ale co jest w środku to musicie same dzieci zobaczyć. 

 

Ostatnio edytowany 2022-12-19 21:13:39 przez użytkownika gura - w całości zmieniany 1 raz.